Toyota Mirai – nowa generacja wodorowego sedana
Pierwszy pokaz prototypu nowej Toyoty Mirai odbędzie się na specjalnej wystawie na targach w Tokio 2019. Sedan Mirai ma zasięg od 500 km, łatwo się go tankuje w kilka minut i nie emituje żadnych substancji oprócz wody.
Rynkowa premiera Toyoty Mirai drugiej generacji jest zaplanowana na 2020 rok, początkowo w Japonii, Stanach Zjednoczonych i Europie. Będzie to nie tylko demonstracja nowej technologii bezemisyjnego napędu na ogniwa paliwowe, ale także dowód, że samochód z alternatywnym napędem może mieć jednocześnie atrakcyjny design i zapewniać bardzo dobre wrażenia z jazdy.
Nowa stylistyka Toyoty Mirai wyraża się w obniżonych liniach bocznych, eleganckich proporcjach, opływowym, energicznym nadwoziu i 20-calowych obręczach kół, które łącznie tworzą mocny, wyróżniający się wygląd samochodu. Pierwszy prototyp zostanie zaprezentowany w specjalnie opracowanym niebieskim odcieniu, który nakładany jest wielowarstwowo, aby uzyskać wyjątkową głębię i połysk.
Wnętrze samochodu to nowoczesna przestrzeń o przejrzystej strukturze i ciepłej, komfortowej atmosferze, która w dużym stopniu decyduje o tym, że Mirai to samochód, którym przyjemnie się podróżuje. Do najważniejszych elementów wyposażenia należy 12,3-calowy ekran dotykowy na konsoli centralnej i deska rozdzielcza sprawiająca wrażenie, że otacza kierowcę. Nowa platforma TNGA i inteligentny rozkład komponentów samochodu pozwoliły swobodnie wygospodarować miejsce dla pięciu pasażerów.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Wodorowe to chyba raczej nie. Przyszłość należy do elektrykow
Anonymous - 5 marca 2021
To będzie krótka przyszłość, elektryczne nadal nie są tak ekologiczne jak wodorowe, toyota to pokazuje właśnie w takich autach
Anonymous - 5 marca 2021
Auta przyszłości