Toyota Corolla TREK – edycja limitowana z napędem hybrydowym
Edycja limitowana Corolla TREK stylizowana jest na kompaktowy crossover ze zwiększonym prześwitem i specjalnie opracowanymi 17-calowymi felgami aluminiowymi.
Toyota Corolla TREK to odpowiedź na rosnącą popularność w Europie stylizowanych na crossovery samochodów z segmentu C o surowym wyglądzie. Zaprojektowana z myślą o rodzinach ceniących aktywny styl życia i zajęcia na świeżym powietrzu, ma podniesione zawieszenie, które zwiększa prześwit samochodu o 20 mm.
Pakiet obejmuje ponadto listwy boczne w dolnej części nadwozia, osłony podwozia z przodu i z tyłu, specjalnie opracowane, przeszlifowane 17-calowe felgi aluminiowe, przyciemniane tylne szyby, światła przeciwmgielne i światła główne Bi-LED.
We wnętrzu Corolla TREK otrzymała dwukolorową tapicerkę materiałową oraz zdobienia na desce rozdzielczej imitujące wstawki z drewna. Na progach drzwi i na klapie bagażnika jest widoczne logo TREK.
Nowa Corolla TREK ma bogate standardowe wyposażenie, w tym 7-calowy kolorowy wyświetlacz TFT między zegarami, 8-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego i najnowszą, drugą generację pakietu systemów bezpieczeństwa czynnego Toyota Safety Sense.
Zawiera on układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (PCS) z systemem wykrywania pieszych i rowerzystów, system automatycznego powiadamiania ratunkowego (eCall), automatyczne światła drogowe (AHB), układ rozpoznawania znaków drogowych (RSA), system wykrywania zmęczenia kierowcy (SWS) oraz układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (LDA) z funkcją powrotu na zadany tor jazdy (SC) dla wersji z konwencjonalnym silnikiem lub asystenta utrzymania pasa ruchu (LTA) dla wersji hybrydowej.
Edycja specjalna TREK jest oferowana dla Corolli TS Kombi z napędem hybrydowym o mocy 122 KM lub 180 KM. Corolla TREK trafi na polski rynek na początku przyszłego roku, natomiast jeszcze w tym roku rozpocznie się przedsprzedaż.
Najnowsze
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Budowa dróg często wiąże się z występowaniem nieprzewidzianych utrudnień. Rzadko zdarza się, aby były one tak interesujące jak te na budowie drogi ekspresowej S1 między Oświęcimiem i Dankowicami, gdzie odkryto cenne pozostałości sprzed tysięcy lat. -
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
Zostaw komentarz: