Tom Cruise jeździ Ducati Desmosedici
Popularni aktorzy nie mogą umknąć oku paparazzich nawet wtedy, gdy dosiadają sportowych motocykli. Tym razem w obiektywie uchwycono Toma Criusa, który przemieszczał się ulicami Los Angeles na swoim krwisto czerwonym Ducati Desmosedici.
![]() |
|
fot. x17
|
![]() |
|
fot. x17
|
Tom wyruszył na przejażdżkę swoim nowym motocyklem ze stajni Ducati, najbardziej popularnym „deptakiem” w Los Angeles – Sunset Strip. Nie od dziś wiadomo, że aktor kocha jednoślady i wielokrotnie widziałyśmy jego zdjęcia oddające jego krótkie rundki z wschodzącymi gwiazdkami lub obecnymi żonami po uczęszczanych ulicach LA. Lubi się afiszować z nowymi nabytkami w swoim garażu, podobnie jak z pięknymi kobietami przewożonymi na motocyklach za jego plecami.
Po długiej przerwie spowodowanej zarówno zajeciami zawodowymi jak i duchowymi (Tom jest członkiem towarzystwa scjentologicznego, które uchodzi w US jako wiara na pograniczu sekty), aktor powraca do swojego hobby. Cruise był ponoć pierwszą osobą w Stanach, której dostarczono Desmo w 2008 roku.
| Obecny wybór Toma – Ducati Desmosedici |
![]() |
|
fot. Ducati
|
| Rasowe supermoto Ducati Hypermotard. |
![]() |
|
fot. Ducati
|
Tom nie od dziś uwielbia Ducati. W 2007 roku ujeżdżał już model Hypermotard, kiedy sfotografowano go podczas podróży z Cameron Diaz – kręcili wówczas film pt. „Knight and Day” (trailer poniżej).
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.




Zostaw komentarz: