To już koniec Frankfurt Motor Show! Jedne z najważniejszych targów przechodzą do historii
To już oficjalne - zeszłoroczny Frankfurt Motor Show był ostatnim, jaki odbył się w tym mieście. Niemieckie stowarzyszenie przemysłu motoryzacyjnego VDA będzie teraz szukało „nowej formuły”.
Targi motoryzacyjne we Frankfurcie po raz pierwszy otworzyły swoje bramy w 1897 roku. Od tego czasu odbyło się niemal 70 edycji tej niezwykle ważnej dla przemysłu motoryzacyjnego imprezy. Od lat tradycją jest też, że odbywają się one co drugi rok, naprzemiennie z tymi w Paryżu.
Od pewnego czasu daje się zauważyć spadek znaczenia salonów samochodowych. Wcześniej firmy motoryzacyjne traktowały takie imprezy jako dobry sposób pokazania swoich możliwości i przekonania do siebie klientów. Według badań co trzecia osoba odwiedzająca targi rozważała zakup samochodu w ciągu pół roku od wizyty. Pomimo tego kolejni producenci wycofywali się z uczestnictwa w imprezie, chcąc w ten sposób oszczędzić miliony euro. Wyraźnie malało też zainteresowanie zwiedzających – podczas ostatniej edycji było to 560 tys. osób, co oznacza spadek o 30 procent. Nie pomagają też coraz częstsze akcje aktywistów, oskarżających branżę o dużą emisję dwutlenku węgla (pisałyśmy niedawno o takim incydencie w kontekście salonu samochodowego w Brukseli).
Decyzja o zakończeniu Frankfurt Motor Show nie oznacza – na szczęście – że tak ważna impreza zupełnie zniknie z kalendarza motoryzacyjnego. Powyższe problemy zbiegły się z zakończeniem umowy między władzami Frankfurtu, a VDA. Niemieckie stowarzyszenie postanowiło nie podpisywać kolejnego kontraktu, tylko rozpoczęło poszukiwania nowego gospodarza. Będzie to Berlin, Hamburg lub Monachium – decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych tygodni. Bez względu na wybór lokalizacji, targi mają mieć zmienioną formułę i bardziej koncentrować się na szeroko pojętej mobilności i na inteligentnych miastach.
Podobne zjawiska dzieją się na naszym, rodzimym rynku. Najbardziej znane i największe dotychczas targi motoryzacyjne w Polsce – Poznań Motor Show, również ulegają przeobrażeniu. Coraz więcej importerów nie decyduje się na zakup wielkich powierzchni wystawienniczych, a swoje stoiska stawiają tam jedynie lokalni dealerzy. Polskie przedstawicielstwa zwłaszcza niemieckich koncernów motoryzacyjnych, decydują się pokazać z innej perspektywy – chodzi o elektromobilność i technologie jutra. Żaden z reprezentantów branży nie zaprzecza, że targi motoryzacyjne, jakie dotychczas znaliśmy, odchodzą do lamusa, a większość premier jest znana – np. ze stron internetowych tj. motocaina.pl – znacznie wcześniej niż targi. Tym bardziej jesteśmy ciekawe, jak będą wyglądać wystawy samochodów w przyszłości i czym nas zaskoczą producenci aut.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: