
Tir wjechał w osobówkę. Z czyjej winy?
Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło przy zjeździe z jednej z amerykańskich autostrad.
Kiedy jeden kierowca wjedzie w tył innego samochodu, to sprawa właściwie zawsze jest jednoznaczna – ten kto nie zdążył zahamować, nie zachował odpowiedniego odstępu i ostrożności. Zdarzają się przy tym przypadki, kiedy kierujący nie mógł fizycznie zapobiec wypadkowi z uwagi na zachowanie poszkodowanego.
Jak było w tej sytuacji? Kierowca ciężarówki jechał na pewniaka prawym pasem, pomimo tego, że na pasie do skrętu utworzył się korek, a znajdujący się przed nim Ford Fusion poruszał się niezdecydowanie, co chwilę zapalając światła stopu. Można było przewidzieć, że chce zmienić pas, tylko jeszcze nie wie, w którym miejscu.
Jadący ciężarówką zignorował to, a kiedy Ford wreszcie zdecydował się zatrzymać, było już za późno, aby uniknąć wypadku. Wina kierowcy z kamerą wydaje się ewidentna. Ale co powiedzieć o Fordzie, który nagle zatrzymał się na prawym pasie autostrady?
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: