
Test wideorejestratora Overmax Camroad 5.1
Obecnie videorejestratory cieszą się coraz większą popularnością. Z szerokiej oferty urządzeń, przetestowałyśmy jeden z modeli marki Overmax.
Kamery samochodowe stają się coraz popularniejsze. Zapewne spowodowane jest to doświadczeniami z dochodzeniem swojej racji z policją, firmą ubezpieczeniową czy też osobami biorącymi udział w kolizji. Wybór urządzenia rejestrującego nie jest jednak łatwy ze względu na sporą liczbę marek i modeli. Przetestowałyśmy jeden z rejestratorów dostępnych na rynku – Overmax Camroad 5.1.
W skład zestawu wchodzą: kamera przednia, kamera tylna, kabel USB, uchwyt na szybę, ładowarka samochodowa, naklejka mocująca. Kartę Micro SD należy dokupić na własną rękę, pamiętając, że musi być przynajmniej 6 klasy.
Niestety nie udało nam się sprawdzić działania kamery tylnej ze względu na przyciemniane szyby. Bateria rejestratora pozostawia wiele do życzenia. Trzeba się przyzwyczaić, że będzie musiał być podłączony na stałe do ładowarki. Mocowanie do szyby nie wygląda specjalnie solidnie, ale spełnia swoją funkcję w stu procentach.
Poza tym wszystko działa intuicyjnie, nie trzeba się wczytywać w instrukcję, aby w mig pojąc większość funkcji urządzenia. Poza wymienionymi wcześniej wadami spełnia swoje zadanie. Jakoś obrazu jest wystarczająca, aby móg dochodzic swoich ewentualnych rozczeń, choć wszystko i tak zależy od sądu – czy dopuści taki dowód.
Urządzenie Overmax wygląda estetycznie, nie rysuje się jego powierzchnia, a całość odpowiada jakością w stosunku do ceny.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: