Test Toyota GT86 – złap mnie jeśli potrafisz!

Jest jak broń palna - na jej zakup powinno się mieć pozwolenie. Kierowców bez wyobraźni solidnie wystraszy, za to tych bardziej doświadczonych rozkocha w sobie do granic możliwości. Co czyni ten samochód tak pociągającym i dlaczego przed jego zakupem warto potrenować jogę?

Utarło się, że „dzieci i ryby głosu nie mają”. Spora liczba argumentów przemawia jednak za tym, aby z dziećmi rozmawiać jak najwięcej. Za to  księgowym, zwłaszcza tym ze świata motoryzacji, powinno się odcinać język już w dniu przyjęcia do pracy. Jak tylko zabierają głos, tragedia gotowa. Toyota jest jedną z firm, która popełniła ten błąd – wpuściła księgowych na zebranie inżynierów. Efekt? Z taśm produkcyjnych zniknęły dwa historyczne samochody tej firmy: Supra i Celica. Ale podobno nie można żyć bez serca… Toyota próbowała udowodnić, że jest inaczej. Przez kilka lat w ofercie producenta nie było ani śladu po sportowej tradycji. Sentyment jednak wziął górę nad rozsądkiem. W 2012 roku marka rozkwitła na nowo: na rynku pojawiła się Toyota GT 86.

Wszystkie przepiękne zdjęcia z naszego testu zobaczysz w galerii tutaj.

Toyota GT86
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Długa maska, krótki tył, a całość zawieszona tuż nad ziemią – Toyota GT86 już samym wyglądem uwodzi niczym Robert Redford w filmie „Niemoralna propozycja”. Duże aluminiowe 17-calowe felgi oraz poczwórna końcówka wydechu TRD to już dodatki, do których wzrok się lepi niczym mucha do miodu. Patrząc na ten samochód, można usłyszeć jak krzyczy „weź mnie”. A ponieważ krzyczy tak mocno, że nie mam serca dłużej tego słuchać, postanawiam ulżyć Toyocie w tym błaganiu, i wsiadam do środka. Drzwi wielkości skrzydła od Boeinga 747 wbrew pozorom tej czynności nie ułatwiają. Odniosłam wrażenie, jakbym wsiadała do pralki; jest nisko, ciasno i… dość ekstremalnie. Ale jeżeli ktoś opanował do perfekcji zakładanie prawej nogi za lewe ucho, ten z pewnością podobnych problemów mieć nie będzie.

Toyota GT86
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Podróż za jeden uśmiech
Po krótkim połączeniu jogi z pilatesem udało mi się zająć miejsce za kierownicą. Kolana na wysokości uszu? Sama siebie nie przestaję zaskakiwać. Na szczęście fotele można regulować w dwóch płaszczyznach, w tym na wysokość. Duże i głębokie mocno otulają moje ciało – podczas jazdy szybko się okaże w jakim celu. Wprawdzie z tyłu znajdują się dwa dodatkowe miejsca, ale zarezerwowane raczej dla damskiej torebki niż dodatkowych pasażerów. Dobitnie utwierdziły mnie w tym bardzo niskie oparcia oraz brak zagłówków. Co prawda był taki jeden, co próbował udowodnić, że jest torebką i o mały włos nie złamał nogi. Wniosek? Gdzie diabeł nie może, tam mężczyznę pośle.

Toyota GT86 – zegary
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com
Toyota GT86 – panel środkowy
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

 

Wnętrze GT86 nie rozpieszcza zbędnymi luksusami. Jest tu tylko to, czego kierowca najbardziej potrzebuje podczas jazdy: kierownica, drążek zmiany biegów i hamulec ręczny. Znajdziemy również radio zaklęte w ciekłokrystalicznym ekranie dotykowym (chociaż osobiście wolę posłuchać silnika). Centralny panel środkowy pozostawia nam do dyspozycji trzy pokrętła, pięć przełączników i to by było na tyle. Wszystkie one odpowiadają za regulację temperatury oraz obsługę dwustrefowej klimatyzacji.

Toyota GT86 – wnętrze
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Sterowanie komputerem pokładowym za pomocą kierownicy? Podgrzewane siedzenia? Toyota GT86 to nie ta bajka. Albo trzeba przyjąć ten samochód z całym dobrodziejstwem inwentarza, albo poszukać czegoś na pokaz w innej kategorii. Ognisty temperament samochodu podkreślają jedynie czerwone przeszycia, czerwony kolor tapicerki oraz wielki, czerwony guzik. Drżę i naciskam.

Jak brzmi Toyota GT86, którą prowadzi kobieta? Zobacz na naszym filmie!

Obroty w roli głównej
To nie jest dźwięk ale prawdziwa symfonia  – do życia obudził się drzemiący pod maską czterocylindrowy silnik bokser z bezpośrednim wtryskiem paliwa o pojemności 2.0 litra oraz mocy 200 KM. Tak, to serce zapożyczone od marki, przed którą sporto motorowy nie ma tajemnic – Subaru. Czy to złe posunięcie ze strony Toyoty? Absolutnie nie, bo silnik brzmi wręcz bajecznie, a ja już wiem, że to jest miłość. Zanim jednak damy się ponieść emocjom warto pamiętać, że silnik przenosi całą moc na tylną oś. Co to oznacza? Ten rodzaj napędu jest jak pittbull – może dostarczyć sporo radości, ale w niewłaściwych rękach problemy wezmą górę. Mając to na uwadze ruszam na spotkanie z prawdziwym uczuciem.

Toyota GT86 – rekini dziób
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Dźwignia zmiany biegów ma tak krótkie przełożenia, że praktycznie wcale się nie rusza. Jest jednak równie precyzyjna, co chirurg podczas operacji oka. Być może dlatego testowany egzemplarz wystąpił w jednym z odcinków serialu „Lekarze”. Do dyspozycji mam 6-biegową, manualną skrzynię biegów, ale zapewniam, że cztery w zupełności by wystarczyły.

Toyota GT86 – najczęściej widziana jest przez rywali z tyłu.
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Im mocniej dodaję gazu, tym dźwięk dla uszu staje się piękniejszy. A trzeba przyznać, że zabawy czeka sporo, ponieważ czerwone pole na obrotomierzu zaczyna się dopiero w okolicach 7,5 tysiąca obrotów na minutę. Nie bez znaczenia zajmuje on również centralne miejsce skutecznie odwracając uwagę od prędkościomierza. Bo to właśnie obroty jednostki napędowej, a nie prędkość w km/h liczą się tu najbardziej.

Toyota GT86 jest dość lekka (1240 kg), ale na długiej prostej można odczuć niedosyt pełnej mocy 200 KM, a i wynik 7,6 sekund do setki (dane producenta) nie jest prędkością światła. Za to na zakrętach i wszelkiego rodzaju łukach GT86 nie ma sobie równych. To w dużej mierze zasługa blokady mechanizmu różnicowego LSD. Jazda tym samochodem przypomina wygrany los na loterii – czysta euforia. Przy dodaniu gazu silnik przyjemnie warczy, a każdorazowy nagły ruch kierownicą skutkuje zerwaną przyczepnością i zarzucaniem zgrabnym tyłem.

To, co może wystraszyć początkującego kierowcę to fakt, że podczas opadów deszczu, kiedy nawierzchnia robi się śliska i zdradliwa, ta mała bestia próbuje wymknąć się naszej kontroli nawet przy zapiętym kagańcu w postaci ESP. Strach pomyśleć co się dzieje, kiedy zdejmiemy kaganiec i odepniemy smycz. Strach. Ale przecież wszyscy lubimy się trochę bać. Dlatego też przy lewarku zmiany biegów znajdują się dwa magiczne przyciski: OFF (wyłącza ESP) oraz VSC Sport (przełącza system w tryb sportowy).  Dlaczego kategorycznie nie powinno się ich naciskać? Dlatego, że już nigdy nie zechcecie wysiadać z tego samochodu, a zamiast zakupu nowych butów wybierzecie napełnienie kolejnego, 42 – litrowego zbiornika paliwa. Czyż to nie przerażające? Na szczęście w tym samochodzie można się poczuć lepiej, niż w najlepszych szpilkach od Louboutin’a – od męskiej uwagi wprost nie można uciec. „Boże, jaki piękny ma pani ten samochód” – dokładnie taki był finał, kiedy po raz pierwszy zatrzymałam się i wysiadłam z tego auta.

„Bardzo ładny samochód” – Krzysztof Hołowczyc podczas spotkania na parkingu był zdecydowanie mniej wylewny.

Toyota GT86 – podoba się kobietom.
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com

Dlaczego nie warto kupować tego samochodu?
Toyota GT86 ma wygląd rasowego kocura, co za każdym razem zwróci uwagę całego otoczenia. Radość z jazdy jest tak duża, że grozi nieuleczalnym uzależnieniem. Podczas jazdy w mieście zadowoli się zużyciem paliwa na poziomie 9,4 litra na setkę zatem zawsze zabraknie argumentu, aby choć na jeden dzień zostawić Toyotę pod domem. Od strony pasażera notorycznie będzie się ustawiać kolejka chętnych na przejażdżkę. Dodatkowo, po usłyszeniu silnika długo nikt z nich nie zechce wysiąść nam z samochodu. Można próbować spławiania zbyt słabym brzmieniem audio, ale nasz test wykazał, że to raczej nie poskutkuje. Same problemy z tym samochodem, kto by go chciał? Pewnie każdy, zwłaszcza, że jego ceny startują od 129 900 złotych z manualną skrzynią biegów (czy ktoś naprawdę wybrałby tu automat?).

Na TAK:

– bardzo przyjemna praca silnika bokser

– napęd na tył

– krótkie przełożenia lewarka skrzyni biegów

– bardzo elastyczny silnik

Na NIE:

nisko zawieszone nadwozie

 

Dane techniczne Toyota GT86:

Silnik – boxer 1998 cm3

Moc – 200 KM przy 7000 obr/min

Moment – 205 Nm przy 6400 obr/min

Napęd – na tylną oś

Masa – 1240 kg

Skrzynia – 6-biegowa manualna

Pojemność bagażnika – 243 litry

Prędkość maksymalna – 226 km/h

0-100 km/h – 7,6 sekundy

Długość/Szerokość/Wysokość – 4240/1775/1285 mm

Rozstaw osi – 2750 mm

Dziękujemy za udostępnienie obiektu do zdjęć Xdrive Karting – tor gokartowy w warszawskim Ursusie oraz za wypożyczenie kasku centrum kartingowo-biznesowemu Grand Prix w Blue City.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Jedno pytanie – Kto to pisze? 😉
Wybujała fantazja i momentami brak precyzji w opisie, choć tekst zawiera większość informacji producenta – to musi być kobieta w skórzanych rękawiczkach z ćwiekami i kozaczkami na obcacie… (bez obrazy, ale robisz z igły widły)

Owszem w zakrętach ma sobie równych, silnik nie jest zapożyczony lecz stworzony wspólnie, a tak naprawdę to auto to SUBARU – Toyota zajęła się marketingiem i tak oto podzielono role w tej fuzji. Scion to wypust na USA.
Dla szukających stałego zblokowania kagańca proszę wcisnąć lewy przycisk trakcji kontroli i przytrzymać przez kilka sekund – zwyłe wciśnięcie spowoduje tylko jego poluźnienie dając prawdopodobnie wrażenie wielu „takim” driverom poczucie zawładnięcia światem co może okazać się zgubne.
Życzę rozwagi na drodze i jak najwięcej frajdy z jazdy.
Pozdrawiam

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

To jest idealna zabawka dla dużych chłopców tył napęd, 200KM w cupe ma to coś

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Mnie się ten wózek podoba tylko z wyglądu bo generalnie to słabizna.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

dla mnie gt86 to samochód marzenie 🙂 od wyglądu (rewelacyjny) po osiągi. Gdy wiosna za oknem w pełni, nic tylko siąść za kierownica takiego cuda i pomknąć w trasę.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

podobają mi się te sportowe toyoty. ostatnio nawet gdzieś czytałam że toyoty i to hybrydowe osiągają super wyniki w wyścigach 🙂

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

wow, taka gt86 tobym dala czadu 😛 lubie szybka jazde 😀

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze