Test Citroen C1 (pierwsza jazda) – puszka radości

Jest ciasno. Gorsza informacja - będzie coraz ciaśniej. Duże miasta borykają się z coraz większą liczbą samochodów, na szczęście Citroen przychodzi z odsieczą oferując odświeżony model C1.

11 września podczas jazd testowych zorganizowanych przez Citroena w Łodzi, zaprezentowano nowego Citroena C1. Niewielkie rozmiary auto skutecznie nadrabia wyglądem zewnętrznym. Już na pierwszy rzut oka widać, że projektanci zasiadając do pracy wiązali z tym samochodem spore nadzieje.

Galeria zdjęć z prezentacji Citroena C1 tu.

Citroen C1 prezentuje się z przodu całkiem agresywnie.
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl

Nadwozie jest dostępne w ośmiu kolorach lakieru, ale indywidualiści będą mogli również wybierać w dwukolorowych wariantach samochodu.

Ale to nie koniec: auto można kupić w wersji hatchback (3 lub 5-drzwiowy) oraz Airspace (z otwieranym, płóciennym dachem). Dodatkowo dach może różnić się kolorem od reszty karoserii (występuje w 3 wariantach kolorystycznych). Ciąg dalszy gry w kolory czeka wewnątrz samochodu, gdzie przyszli użytkownicy mogą przebierać w kolorystyce tapicerki oraz środkowego panelu.

Tył nadwozia Citroena C1 wygląda świetnie dzięki, czarnej, długiej do wysokości tylnych lamp szybie.
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl

Samochód jest dostępny jedynie z benzynowymi jednostkami napędowymi:

  • 1.0 VTi o mocy 68 KM z 5-biegową manualną skrzynią biegów
  • 1.0 VTi o mocy 68 KM ze sterowaną elektronicznie 5-biegową skrzynią ETG
  • 1.2 PureTech o mocy 82 KM z 5-biegową manualną skrzynią biegów
Wygodne fotele, intuicyjna obsługa przyrządów, niezłe – jak na tę klasę aut – wykończenie wnętrza – oto cechy charakterystyczne Citroena C1.
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl

To właśnie ten ostatni wariant jednostki przypadł na pierwszą jazdę testową. Taka liczba koni na pierwszy rzut oka nie robi na nikim wrażenia, dopóki nie napędza samochodu o tak niskiej masie jak C1 (840 kilogramów). Samochód jest lekki jak wacik do demakijażu i daje  nam swą moc odczuć inaczej. Tak dobry wynik udało się uzyskać m.in. poprzez zastosowanie małej, 3-cylindrowej jednostki napędowej oraz użycia absolutnego minimum materiałów do wykończenia wnętrza.

Bagażnik raczej nie pomieści bagażu dla dwóch osób, ale codzienne zakupy i nie duże przedmioty owszem.
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl

Citroen C1 prowadzi się naprawdę przyjemnie. Jedynym mankamentem może być głosna praca silnika. Kabina nie została wyciszona „na medal”, więc wszelkie dźwięki z zewnątrz skutecznie wdzierają się do środka. Na szczęście fotele są bardzo wygodne, a integracja zagłówków z oparciem może sugerować, że projektanci chcieli wnieść do wnętrza nieco sportowego ducha. Tylna kanapa jest. Wbrew pozorom można na niej zająć miejsce. Jak to możliwe przy całkowitej długości samochodu 3,46 m? Kosztem bagażnika, który jest tu wręcz symboliczny.

Citroen C1 podczas jazdy ujawnia swoją zaletę, jest bardzo zwrotny i całkiem zwinny.
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl

Samochód jest ładny, mały, bardzo zwrotny i całkiem zwinny – z pewnością szybko podbije miejskie ulice.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze