Tata Nano Gold – prawdziwy klejnot czy tania biżuteria?
Chyba nie ma na świecie takiej kobiety, która nie odróżniłaby taniej biżuterii ze sklepu „wszystko za 4 zł" od prawdziwego srebra i diamentu. A do której grupy zaliczyć Tatę Nano pokrytego klejnotami?
![]() |
|
fot. Tata
|
Każde dziecko wie, po co powstał taki samochód jak Tata Nano. Auto w założeniach miało podbić rynek w segmencie najmniejszych samochodów. Jego niska cena miała być głównym powodem, dla którego pojazd miał się sprzedawać jak ciepłe bułeczki. Tymczasem, jak się okazuje, w dobie XXI wieku klienci nie do końca są zainteresowani produktami z najniższej półki „made by tesco”.
Zainteresowanie samochodem spada drastycznie, producent się niepokoi. Do tej pory udało się sprzedać jedynie 71 tysięcy egzemplarzy, co nie jest rekordowym wynikiem. Zwłaszcza, że potencjalnie samochód miał zdominować ulice na całym świecie.
Indyjski producent próbuje więc ratować się za wszelką cenę.
| Jeden z trzynastu projektów. Ciekawe, który wygra… |
![]() |
|
fot. Tata
|
We współpracy z firmą jubilerską Titan postanowiono stworzyć specjalny egzemplarz pokryty klejnotami i złotem, który zapewni szum medialny i być może przypomni ludziom o istnieniu takiego modelu jak Nano. W ten sposób auto, które z założenia miało być bardzo skromne i jedynym jego wyposażeniem miał być… silnik, doczeka się, o dziwo, ekskluzywnej wersji!
Ogłoszono konkurs, w którym udział bierze 13 artystycznych projektów Nano w złocie. Zwycięzca wyłoniony zostanie niebawem, a zwieńczeniem dzieła będzie prawdziwe Nano w złocie przygotowane w fabryce Titan w Bagalore.
Ciekawe tylko, czy właściciel takiego egzemplarza będzie mógł spać spokojnie? W końcu chyba nikt nie chciałby, żeby jego klejnot na czterech kółkach którejś nocy po prostu sobie… spłonął? Niestety, powodów do niepokoju jest wiele – do tej pory zliczono już kilkanaście przypadków płonących Nano z powodu źle zamontowanej instalacji elektrycznej…
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?


Zostaw komentarz: