Tak majsterkował przy aucie, że spalił i auto i stodołę
Umiejętność samodzielnego wykonywania napraw w samochodzie to cenna umiejętność, zwłaszcza kiedy mamy tanie i proste auto oraz ograniczony budżet. Trzeba tylko wiedzieć, co się robi.
Do tego zdarzenia doszło na terenie gminy Puchaczów (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 36-latek podczas majsterkowania w stodole przy Fiacie Seicento nie zachował ostrożności podczas przewiercania klemy samochodowej.
Chciał przegonić pluskwy, spalił kilka samochodów
W czasie tego majsterkowania pojawił się ogień, od którego zaczęły się palić środki chemiczne w akumulatorze. Początkowo mężczyzna próbował sam gasić pożar, jednak ogień zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać.
Golf nagle stanął w płomieniach!
Sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że w akcji gaśniczej uczestniczyły aż cztery zastępy straży pożarnej. Ogień objął konstrukcję oraz dach stodoły, w którym stał Fiat, a samo auto całkowicie spłonęło. Wstępnie właściciel posesji oszacował wartość poniesionych strat na kwotę 20 tysięcy złotych.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: