Ewa Kania

Szalejący szeryf w Lamborghini? Czy kolejny kierowca, mający dość polskich dróg?

Kierowca w wyjątkowo szybkim i niezwykle drogim samochodzie, który preferuje agresywny styl jazdy, nie budzi raczej pozytywnych skojarzeń. Mimo to warto przyjrzeć się tej sytuacji trochę dokładniej.

„Szeryf w Lamborghini” – głosi tytuł nagrania. Widzimy na nim kierującego żółtym Huracanem, który wielokrotnie wskakuje na prawy pas, żeby nim wyprzedzić kolejny pojazd. Później widzimy jak celowo hamuje, przed kierowcą dostawczaka, a później jak wyprzedza tira pasem awaryjnym. Kolejny furiat, który nie akceptuje, że na drodze są też inni kierowcy i trzeba się do nich dostosować?

„Pijany czy wariat?” zastanawia się autor nagrania, uporczywie blokujący drogę

Trochę tak, ponieważ jego zachowanie momentami jest niezgodne z prawem i zwyczajnie niebezpieczne. Lecz trudno nie dostrzec tu… irytacji rzeczywistością polskich dróg szybkiego ruchu. Co z tego, że prawym pasem jadą wolniejsze pojazdy, jak lewy wiecznie blokowany jest przez kolejnych kierowców, którzy za minutę zaczną wyprzedzać kolejnego tira, albo już go wyprzedzają, lecz różnica prędkości wynosi 1,5 km/h.

Szeryf drogowy i trochę polskiej mentalności

Znamienny jest fragment, kiedy dostawczak przez długi czas wyprzedza tira, za co potem kierowca Lambo, hamuje przed nim. Jak długo trwało to „wyprzedzanie”? Nie wiemy, ponieważ ten fragment jest przyspieszony, a godzinę nagrania zasłania logo kanału, który wrzucił wideo do sieci (celowo?). Możemy tylko domyślać się, jak długo lewy pas był blokowany (długo), na co tez jest paragraf.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze