
Susie Wolff straciła prawo jazdy!
Jedna z ikon kobiecych sportów motorowych jest w tarapatach. Od wielu lat Susie Wolff udowadnia, że jest bardzo szybka na torze, ale tym razem trochę przegięła. 34-letnia Brytyjka straciła prawo jazdy za przekroczenie prędkości.
Wykroczenie miało miejsce w czerwcu 2015 roku, kiedy policja przyłapała ją na jeździe z prędkością 56 km/h w strefie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h. Niby niewielki występek, ale sąd pierwszej instancji orzekł w listopadzie ubiegłego roku, że Susie Wolff powinna stracić prawo jazdy na sześć miesięcy. Brytyjka postanowiła odwołać się od wyroku, a sprawa trafiła na wokandę sądu w Oksfordzie.
Susie Wolff wyraziła skruchę i oświadczyła, że wstydzi się tego występku, ale sąd nie przychylił się do jej stanowiska i ponownie orzekł zawieszenie uprawnień na prowadzenie samochodów na sześć miesięcy. Wszystko wskazuje na to, że Brytyjka będzie mogła wsiąść legalnie za kółko wyłącznie na torze.
„Różowa Susie” zasłynęła w świecie motorsportu swoimi startami w serii DTM. W 2014 zadebiutowała jako kierowca testowy zespołu Williams, a nieco później wystartowała w jednym z treningów do Grand Prix Formuły 1. Wolff zawiesiła karierę sportową w 2015 roku. Od tamtej pory jest ambasadorką marki Mercedes i angażuje się w wiele akcji promocyjnych, skłaniających kobiety do uczestnictwa w sportach motorowych.
Kilka tygodni temu dyrektor wykonawczy teamu Mercedes F1, Toto Wolff (prywatnie mąż Susie), ogłosił że para spodziewa się dziecka. A więc zamiast sportowy bolid zamieni na wózek dziecięcy.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: