
Supersamochody też się psują!
Bez względu na to, jak drogim i szybkim samochodem jeździmy, zawsze może się przydarzyć awaria. Tym razem pech spotkał pewnego właściciela Pagani Huayra, który musiał odpalać swój supersamochód przy pomocy kabli rozruchowych.
Nawet będąc posiadaczem jednego z najszybszych samochodów na świecie, którego wartość to kilka milionów dolarów, może się zdarzyć, że któregoś razu nie odpali. Szczególnie gdy akumulator nie jest w najlepszej formie.
Przekonał się o tym właściciel Pagani Huarya, który przyjechał tym autem na charytatywny pokaz supersamochodów w Warminster w Pensylwanii. Po imprezie kierowca próbował odjechać o własnych siłach, ale maszyna odmówiła posłuszeństwa.
Wtedy na ratunek przybył kierowca BMX X6 M, który „pożyczył” prąd właścicielowi Pagani. Po kilku chwilach podwójnie doładowana jednostka V12 od AMG znów ożyła ku uciesze widzów.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: