Daria Mikólska

Stellantis nie zatrzyma produkcji w Rosji: „Zaszkodzimy pracownikom”

Wiele koncernów zadeklarowało, że zamierza wycofać się z Rosji. Koncern Stellantis tego nie zrobił. Powody tej decyzji wyjaśnił prezes Carlos Tavares.

Stellantis jest jednym z niewielu koncernów, które po wybuchu wojny nie podjęły decyzji o zatrzymaniu produkcji na terenie Rosji. Prezes Carlos Tavares wyjaśnił powody tej decyzji w wywiadzie.

Carlos Tavares tłumaczy powody

Stellantis nie zamierza wstrzymywać działalności na ternie Rosji ani wycofywać się z tego kraju. Prezes koncernu Carlos Tavares rozmawiał o tych kwestiach z dziennikarzami CNN i wyjaśnił powody tej decyzji.

„Nie powinniśmy mieszać reżimu i ludzi. Reżim to jedno, obywatele to drugie.” – powiedział Carlos Tavares.

„Szanujemy i kochamy miejscową ludność. Mamy ludzi w Ukrainie, dbamy o nich. Mamy ludzi w Rosji i też ich kochamy.” – dodał prezes Stellantis.

W ocenie prezesa koncernu wstrzymanie produkcji w rosyjskich fabrykach zaszkodzi pracownikom, a nie władzom Rosji. Stellantis zatrudnia w Kałudze około 2,7 tys. pracowników.

Tamtejsze zakłady wytwarzają rocznie ponad 11 tys. pojazdów użytkowych, które trafiają na rynek z logo Peugeota, Opla czy Citroena.

Brak podzespołów może zatrzymać fabryki Stellantis

Carlos Tavares nie wyklucza, że w obliczu coraz większych problemów logistycznych i dostępności podzespołów, fabryka będzie musiała wstrzymać działalność.

Zobacz: Koncern Stellantis przechodzi na prąd

W rozmowie z CNN przyznał, że bardzo poważnie rozważa taki scenariusz. Do tej pory fabryka będzie działać beż żadnych przestojów.

Stellantis - Carlos Tavares
Prezes koncernu Stellantis – Carlos Tavares

To dość odważna decyzja na tle innych koncernów, jak BMW, Volvo, Daimler czy Volkswagen. Inne firmy z sektora motoryzacyjnego dość szybko podjęły decyzję o opuszczeniu Rosji.

Wiąże się to z pewnością z ogromnymi stratami finansowymi, ale taki ruch pozwolił uniknąć konsekwencji wizerunkowych.

Koncern nie jest jednak obojętny na los ofiar wojny. Kilka dni temu firma poinformowała o przekazaniu miliona euro na fundusz pomocy ukraińskim uchodźcom i zapowiedziała, że dostosuje się do wszystkich obowiązujących sankcji.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze