
Sportowe samochody Porsche z duszą na zamku Topacz. Relacja z MotoClassic Wrocław 2019
Na stoisku producenta sportowych samochodów „wystąpiły” dwa unikatowe egzemplarze modelu 914: jeden z karoserią wyprodukowaną na zamówienie we Włoszech, a drugi – z 8-cylindrowym silnikiem, niegdyś w posiadaniu szefa rozwoju Porsche. Oba należały do grona najbardziej wyjątkowych aut w gronie kilkuset maszyn zgromadzonych na imprezie.
Tegoroczna edycja MotoClassic Wrocław, również z uwagi na wyborną letnią aurę, cieszyła się wielkim powodzeniem gości, a za sprawą doskonałej organizacji zebrała liczne pochwały. Kluczowa była jednak ogromna rzesza niespotykanych samochodów: na powierzchni około 50 ha pojawiło się kilkaset maszyn wyprodukowanych na przestrzeni ostatnich 130 lat historii automobilu.
Mimo ogromnego rozmachu impreza miała kameralny charakter – samochody były dostępne na wyciągnięcie ręki, a z ich właścicielami można było osobiście porozmawiać. Dodatkową okazją do poznania historii poszczególnych pojazdów był konkurs elegancji, w ramach którego jury oceniało nie tylko kondycję danego egzemplarza, ale i dopasowanie stroju i rekwizytów załogi do epoki jego „narodzin”. Nie zabrakło też rozrywek dla amatorów sportowych zmagań: na wyznaczonej szutrowej trasie uczestnicy mogli sprawdzić swoje umiejętności w zakresie precyzyjnej jazdy.
Porsche miało na wystawie MotoClassic Wrocław szeroką reprezentację – na oficjalnym stoisku producenta sportowych samochodów można było zobaczyć dwa prawdziwie unikatowe egzemplarze modelu 914. Pierwszy należał do słynnego stylisty Albrechta Grafa von Goertza, który sam zaprojektował jego niestandardowe nadwozie i zlecił jego produkcję we Włoszech, a drugi – do Ferdinanda Piëcha, dawniej szefa rozwoju Porsche, i został wyposażony w 8-cylindrowy wyścigowy silnik typu bokser o mocy 300 KM. Oba pojazdy mają ogromne znaczenie historyczne i są praktycznie bezcenne.
Ale MotoClassic Wrocław to także spotkanie przeszłości motoryzacji z teraźniejszością, dlatego nie zabrakło tam nowych modeli Porsche. Obok dwóch 914 pojawiło się Porsche 718 Spyder – roadster, który już dziś ma zadatki na klasyka. Samochód nowoczesny, ale stworzony według najlepszych klasycznych zasad: z miękkim dachem i mocnym wolnossącym silnikiem o pojemności 4 litrów (420 KM). Goście wystawi mogli zobaczyć również najnowsze wcielenie kultowego modelu 911, które swoim designem nawiązuje do uznanych poprzedniczek, a jednocześnie otwiera nową epokę w zakresie systemów łączności i wsparcia.
Oczywiście samochodów Porsche nie zabrakło również na innych stoiskach – odwiedzający mieli m.in. okazję obejrzeć legendarne gran turismo 928 z umieszczonym z przodu silnikiem V8 i skrzynią biegów przy tylnej osi (tzw. układ transaxle). W czasie swojego debiutu był to wyjątkowo nowoczesny wóz, w dowód uznania nagrodzony europejskim tytułem Samochodu Roku 1978. Drzewo genealogiczne dwudrzwiowych modeli z silnikiem z tyłu reprezentowały m.in. zjawiskowe egzemplarze 356 oraz 930 Turbo.
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: