Speed Sisters, wyścigowy team kobiet z Palestyny
Team wyścigowy Speed Sisters z Palestyny to pierwsza taka kobieca ekipa na Środkowym Wschodzie. W walce o marzenie pokonały wszystko: presje społeczną, wątpliwości rodziny, nawet przepisy.
Dziewczyny czują ważność swojej misji. Nie chodzi tylko o pasję sportową – uczestnictwo w wyścigach pozwala im promować cechy, które nie są generalnie pożądane u arabskich kobiet: niezależność, upór, wolę walki.
„Za kierownicą naprawdę pojmuję, czym jest istota wolności. Kiedyś kobieta z Palestyny zwycięży w wyścigu Formuły 1” – mówi z przekonaniem Mona Ennab ze Speed Sisters.
To od niej właściwie wszystko się zaczęło. Khaled Khadoura, fundator i prezes Palestinian Motorsport & Motorcycle Federation, zauważył ją, kiedy ścigała się z chłopcami z dzielnicy.
Była jeszcze dzieckiem. Zaczynała od kartingu i już wtedy wspomina, że nie było łatwo. Mężczyźni śmieli się z niej, wykpiwali. Proces akceptacji był długi, ale dziś, zdaniem Mony, koledzy kierowcy są dla dziewczyn największym wsparciem.
Betty Sa’adeh urodziła się w Meksyku. Karierę wyścigową rozpoczęła w 2010 roku, rok później była najlepszą z kobiet kierowców w Palestynie.
„Chcę pokazać, że w Palestynkach kryje się więcej, niż pokazują stereotypy medialne” – mówi.
Speed Sisters |
![]() |
fot. materiały prasowe
|
Suna Aweida pełni funkcję kapitana drużyny. Karierę wyścigową zakończyła w 2010 roku – była jedną z pierwszych kobiet w Palestynie, które się tym zajmowały, i osiągnęła pozycję w pierwszej dziesiątce kierowców w kraju.
Kolejna na liście jest Noor Diaoud, urodzona w Teksasie, wychowana w Jerozolimie i wykształcona w Szwajcarii. Była w olimpijskiej drużynie pływackiej, grała też zawodowo w piłkę nożną. Obecnie skupia się na wyścigach Formuły 3. Była pierwszą Palestynką, która wystartowała (i wygrała) w wyścigu w Izraelu, czyniąc kolejny krok w stronę wyścigów międzynarodowych. Fascynuje ją drifting.
I wreszcie beniaminka zespołu, jego najmłodsza członkini – Sahar, jedyna, która nosi hidżab.
Jak łatwo się domyślić, ekipa Speed Sisters boryka się z ciągłymi problemami finansowymi i brakiem chętnych sponsorów. Dziewczynom nie jest łatwo się przebić. Pochodzą z różnych klas i środowisk, i chociaż pozornie tak bardzo się od siebie różnią, łączy je silne poczucie narodowej tożsamości. I miłość do sportu motorowego, oczywiście.
Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Zostaw komentarz: