Silnik od Subaru wydrukowany w 3D
Technologia 3D może w niedalekiej przyszłości stać się bardzo przydatna dla miłośników klasycznych samochodów. W przypadku, gdy na rynku nie będą dostępne jakieś części, będzie można po prostu je wydrukować. Tak jak silnik EJ20 do Subaru.
Póki co technologia druku 3D jest jeszcze kosztowną zabawą, ale za kilka lat może się spopularyzować, a tym samym będzie dużo tańsza. Możliwości jakie daje są nieograniczone. Można na przykład wykonać działającą replikę silnika typu bokser stworzonego przez Subaru.
Twórca tej jednostki wykonał replikę, która została trzykrotnie zmniejszona w stosunku do oryginału. Mimo tego jest w pełni funkcjonalna. Silniczek elektryczny odpowiadający za rozruchu i pracę.
Stworzenie jednostki wydrukowanej w 3D nie było zadaniem prostym i wymagało dużo precyzji. To nie pierwszy projekt tego człowieka. Wcześniej zmontował konstrukcję Toyoty o nazwie 22RE, który jest dużo łatwiejszy dla adeptów druku 3D.
Specjaliści oceniają, że drukowanie w 3D zrewolucjonizuje przemysł, ale na razie jest to bardzo drogie hobby dla nielicznych.
Zobaczcie silnik w akcji. Robi wrażenie, prawda?
Najnowsze
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Niebezpieczna sytuacja i spór dwóch kierowców, którzy są przekonani do swoich racji. Który z nich powinien dostać mandat? -
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Zostaw komentarz: