Seksistowska reklama Renault – czy na pewno? Film
Brytyjski Urząd Standardów Reklamy (ASA) ma zastrzeżenia co do internetowej reklamy Renault Clio. Urząd uznał za zasadne skargi o seksistowskie podejście i przedmiotowe traktowanie kobiet.
W filmie zainteresowani klienci przychodzą do salonu Renault na jazdę próbną. Całość została nagrana w konwencji ukrytej kamery. Kiedy mają przetestować funkcję „va va voom”, nagle przed nimi wyrasta obraz wieży Eiffela i roztańczeni paryżanie. Pośród charakterystycznych dla Paryża motywów pojawiają się również skąpo odziane tancerki i stąd wziął się cały problem.
Renault odpiera zarzuty, argumentując, że spot nie ma charakteru erotycznego, a jest po prostu swobodnym nawiązaniem do tradycji burleski i Moulin Rouge, humorystycznie i na luzie, w stylu trafiającym w gust młodej publiczności. ASA jednak uważa, że przeczą temu zbliżenia na kobiece atuty tancerek i rodzaj choreografii. W odpowiedzi Renault wypuściło reklamę w wersji okrojonej. Zamiast roztańczonych pań mamy ujęcie na wnętrze auta i napis: „Nasi kierowcy doświadczyli jazdy próbnej va va voom. Niestety, nie możemy pokazać wam tej części. Możemy jedynie zasugerować, byście sami zdecydowali się na jazdę próbną”.
Co ciekawe, reklama Renault, w której pojawiają się roznegliżowani panowie, podobnych kontrowersji nie wzbudziła. I chyba naprawdę ciągłe doszukiwanie się podtekstów seksistowskich idzie w kierunku przesady…
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: