Karolina Chojnacka

Seat Leon Sportstourer FR – test, opinia, dane techniczne, cena. Gdzie się skrywa hiszpański temperament?

Nie ma co ukrywać - czasy kombi powoli odchodzą w zapomnienie. Dziś na drogach rządzą SUV-y. Seat Leon Sportstourer sprawdzi się jednak w roli auta rodzinnego niemal tak samo dobrze, a może nawet lepiej. Wprawdzie ma hiszpańskie geny, ale wychowała go niemiecka „rodzina”. Zaszczepiła w nim wszystko to, co w germańskiej motoryzacji najlepsze.

Aktualne, czwarte wcielenie Seata Leona ujrzało światło dzienne pod koniec stycznia ubiegłego roku. Nowy Leon zyskał więcej nowoczesnego charakteru dzięki zmianie designu, oświetlenia wnętrza i systemowi multimedialnemu. Samochód z Hiszpanii bazuje na modułowej platformie MQB Evo, z której korzystają także między innymi Volkswagen Golf VIII, Skoda Octavia IV i nowe Audi A3. Jak sprawuje się na drodze?

Seat Leon Sportstourer FR – design

Nowoczesne, dynamiczne nadwozie przyciąga wzrok, a wyraziste i dość ostre kształty powodują, że podchodzi się do tego samochodu z dużym uśmiechem na twarzy. Ten uśmiech pojawia się nawet w pochmurne, deszczowe dni, bo gdy tylko odblokujesz centralny zamek, z lampki umieszczonej w lusterkach bocznych wyświetli się na ziemi napis „Hola”. Hiszpańskie „cześć” rzucone przez samochód, którym zaraz będzie się podróżować, jest zdecydowanie przyjemniejsze i bardziej radosne niż zwykłe logo wyświetlane na ziemi.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Z tyłu wyróżnia się tylna listwa świetlna i łączące się z nią kierunkowskazy. Jej poprowadzenie przez całą szerokość tylnej klapy ma też zastosowanie praktyczne – nawet w warunkach jesiennych, na nieoświetlonych drogach, samochód jest widoczny już z daleka. Aby podkreślić, że najnowsza generacja zrywa z dotychczasowymi kształtami Leona znanymi z wcześniejszych odsłon, zmieniła się również czcionka z nazwą modelu, teraz przypominająca odręczne pismo.

Seat Leon Sportstourer ma 464,2 cm długości, 199,1 cm szerokości i 144,8 cm wysokości. Jego rozstaw osi to 268,6 cm. Bazowa pojemność bagażnika wynosi 620 litrów, a maksymalnie można ją powiększyć do 1600 litrów.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Seat Leon Sportstourer FR – wnętrze

Znaczna część materiałów użytych do budowy konsoli środkowej i kokpitu to twarde tworzywa sztuczne. Przez całą szerokość deski rozdzielczej poprowadzono aluminiową listwę, która wraz z obramowaniem nawiewów i listwami umieszczonymi w boczkach drzwi, wizualnie ożywia wnętrze. Listwa oświetlenia ambientowego rozpoczyna się u skraju jednych drzwi i kończy u skraju drzwi przeciwnych. Można dowolnie dobierać kolory oświetlenia.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Całkiem ciekawym rozwiązaniem jest sygnalizowanie za pomocą fragmentu tej listwy, umieszczonego na wysokości lusterek bocznych, że na bocznym pasie znajduje się samochód, który jest w strefie naszego martwego pola. Jest to zabieg oryginalny i zwracający uwagę kierowcy, ale wymagający pewnego przyczajenia. Na lusterkach, gdzie zazwyczaj w innych autach wyświetla się informacja, o aucie znajdującym się w strefie martwego pola, w Seacie mruga światełko kierunkowskazu. Dopóki kierowca się do tego nie przyzwyczai, przez chwilę wacha się, czy droga jest faktycznie wolna.

Seat w najnowszym modelu Leona postawił na funkcje minimalistyczne i dotykowe. Nawet listwa pod 10-calowym ekranem multimedialnym, umieszczonym w centralnym punkcie deski rozdzielczej, nie jest zwykłą listwą ozdobną pokolorowaną na czerwono i niebiesko, tylko są to dotykowe przyciski służące do regulacji temperatury nawiewu. I jest to spory minus…

Obsługa większości funkcji z poziomu ekranu systemu multimedialnego jest niezwykle irtytująca. Powszechna ekranoza i brak tradycyjnych przycisków to coś, do czego trzeba się przyzwyczaić w większości nowych aut. Zazwyczaj adaptacja przebiega szybko, ponieważ większość systemów jest bardzo intuicyjna i szybko reaguje na dotknięcie ekranu… ale nie w przypadku Seata. System działa ospale, a w gąszczu ikonek naprawdę można się zgubić. Wyłączenie układu start/stop czy zmiana trybu jazdy to niekończące przeklikiwanie się przez menu i podmenu. Zdarza się też, że naciśniecie nadgarstkiem ekran i zwiększycie głośność, wyłącznie grzebiąc w ustawieniach, bo w podstawie wyświetlacza jest dotykowy panel. Wielokrotne klikanie w ekran, nie zawsze reagujący na dotyk, by ustawić odpowiednią dla siebie temperaturę klimatyzacji, może doprowadzić do frustracji. Oraz tęsknoty za tradycyjnymi przyciskami i pokrętłami. Najlepiej ustawić wszystko raz a porządnie i zapomnieć, że jakiekolwiek inne ustawienia istnieją.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Seat Leon Sportstourer FR – wrażenia z jazdy

Testowany przeze mnie Seat Leon miał pod maską silnik 2.0 TSI o mocy 190 KM. Maksymalny moment obrotowy to 320 Nm przy 1500 obr/min. Jednostka jest zespolona z siedmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów DSG, w której biegi zmieniamy za pomocą małego joysticka. Trudno to bowiem nazwać drążkiem skrzyni biegów, dźwignią, czy nawet lewarkiem.

Seat Leon Sportstourer to samochód przewidywalny, precyzyjnie pokonujący wszelkie zakręty i dający niemałą radość z prowadzenia. Auto jest bardzo dynamiczne i zwinne. Ponad 4,6-metrowe auto jest zwrotne, na miejskich parkingach możemy się wspomagać nie tylko czujnikami parkowania, lecz także kamerą cofania.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Co istotne, kabina jest bardzo dobrze wyciszona i jadąc z prędkością autostradową nie trzeba podnosić głosu, by porozmawiać z pasażerem obok.

Podczas tygodniowego testu zużycie paliwa wyniosło 6,9 l/100 km. Między trybami jazdy Eco, Normal czy Comfort nie ma zbyt dużych różnic w spalaniu. W trybie Sport i przy dość dynamicznej jeździe wyniki spalania pójdą w górę, ale nadal nie ma tragedii.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Seat Leon Sportstourer FR – cena

Ceny Seata Leona ST w testowanej przeze mnie wersji FR zaczynają się od 120 100 złotych.  Jeśli macie mniejsze wymagania, to możecie zacząć myśleć o najnowszej generacji Leona z silnikiem 1.0 TSI o mocy 110 KM, dostępnym już od 82 900 złotych.

Seat Leon Sportstourer
Seat Leon Sportstourer, fot. Beata Chojnacka

Seat Leon Sportstourer, spełni oczekiwania rodziny, ale nie spodziewajcie się w nim gorącego, hiszpańskiego temperamentu. Samochód z dużą ilością miejsca, niezłym prowadzeniem i przyjemnym dla oka designem świetnie sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Leon Sportstourer to udane kombi pod względem nie tylko stylistycznym, lecz przede wszystkim funkcjonalnym.

NA TAK:

  • właściwości jezdne, przewidywalność w prowadzeniu
  • asystent martwego pola i sposób jego ostrzegania
  • spory bagażnik

NA NIE:

  • mało intuicyjna obsługa systemu multimedialnego

Seat Leon Sportstourer – dane techniczne

Silnik2.0 TSI
Skrzynia biegów siedmiostopniowa, automatyczna skrzynia biegów DSG
Moc maksymalna190 KM
Maksymalny moment obrotowy320 Nm

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze