Seat Leon nie dla bab?!
"Nikt mi nie powie, że jeżdżę jak baba" - pod takim hasłem Iberia Motor Company prowadzi kampanię reklamową samochodu Seat Leon z limitowanej serii specjalnej Spirit Turbo R. To spóźniony prima aprilisowy żart, czy przemyślana kampania marketingowa?
Celem kampanii – wg polskiego importera – jest zaprezentowanie nowego modelu oraz jego atrakcyjnej ceny. Kampania obejmuje outdoor, radio, internet i prasę. Naszym zdaniem reklama może wzbudzić kontrowersje.
![]() |
|
fot. Seat
|
Zastanawia nas, czy aby Seat nie urazi swojej ważnej grupy docelowej jaką są kobiety? Do tej pory panie ceniły sobie Ibizę, Leona i Toledo. Czy to się zmieni?
![]() |
|
fot. Seat
|
Raczej nie, bo to kobieta wypowiada dumnie te nieco kontrowersyjne zdanie: „nikt mi nie powie, że jeżdżę jak baba”, stojąc okok limitowanej, rasowej edycji Seata Leona Spirit Turbo R.
Reklamy, aby przemówić do świadomości odbiorców, lub by je poprostu zapamiętali, powinny być charakterystyczne, czasem bywają prowokujące. I zdaje się, że właśnie taki był zamysł agencji kreatywnej, która jest odpowiedzialna za kampanię.
Wiadomo jest, że to nie samochód, w którym zasiada przysłowiowa „baba za kierownicą”, czy „pan w kapelusiku, który właśnie przesiadł się ze skody felicji”, a umiejętności kierującego i to co wyprawia na drodze stanowią o tym, czy wyrażamy o nim przeróżne, zwykle niepochlebne opinie.
Widocznie Seat myśli inaczej. To drapieżny samochód ma wszystkim pokazać – uwaga, za kierownicą jedzie fachowiec!
No i pytanie: co to znaczy jeździć jak baba? Ostrożnie? Zachowawczo? A może bezpiecznie? Innymi słowy panie i panowie za kierownicą Leona Spirit Turbo R nie będą jeździć w ten sposób? Czy powinniśmy więc zacząć się bać?
![]() |
|
fot. Seat
|
![]() |
|
fot. Seat
|
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem




Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Jedni reklamują się „nie dla idiotów” inni „nie dla bab”. Moim zdaniem poziom kreatywności agencji odpowiedzialnych za te slogany od dawna błąka się gdzieś w okolicy studzienki ściekowej. Inna sprawa, że Seat szuka na potęgę jakiegoś mocnego odniesienia wizerunkowego – uniseksualna panienka, jurny dziadek z kilkoma żonami, a może niemieccy bracia, którzy jakoś nie przemawiają już precyzją, więc może temperamentem…
Anonymous - 5 marca 2021
Jedni reklamują się „nie dla idiotów” inni „nie dla bab”. Moim zdaniem poziom kreatywności agencji odpowiedzialnych za te slogany od dawna błąka się gdzieś w okolicy studzienki ściekowej. Inna sprawa, że Seat szuka na potęgę jakiegoś mocnego odniesienia wizerunkowego – uniseksualna panienka, jurny dziadek z kilkoma żonami, a może niemieccy bracia, którzy jakoś nie przemawiają już precyzją, więc może temperamentem…