Samochód zamknięty w sejfie
Niebezpieczną Skodę Yeti zamykano w klatkach ogrodu zoologicznego. Ekskluzywnego Renault Fluence zamyka się w sejfie. Czy jest aż tak cenny?
| Pierwszy Renault Fluence w Polsce. Na razie schowany w sejfie! |
![]() |
|
fot. Renault
|
Pierwszy egzemplarz nowego Renault Fluence jest już w Polsce. Producent uznał swoje najmłodsze dziecko za wyjątkowo cenne i zamknął je w sejfie! Czy to żart?
Nie, oczywiście nie – to nowy, ciekawy pomysł na promocję. Ekskluzywny Fluence w wersji Privillage zagościł w szklanym sejfie ustawionym pod warszawskim centrum handlowym Złote Tarasy (przy kawiarni Hard Rock Cafe). Prezentacji pod budynkiem centrum towarzyszy 29 ekranów zlokalizowanych na terenie całego kompleksu, na których będzie można obejrzeć filmki zapowiadające nowy model i opowiadające o jego walorach. W zbliający się, przedświąteczny weekend Renault przygotowało dla odwiedzających Złote Tarasy dodatkowe atrakcje-niespodzianki.
Oryginalna prezentacja potrwa do 27 grudnia, a już w pierwszy weekend nowego roku – 8 stycznia w salonach Renault zadebiutuje więcej „cennych” modeli. Renault ma amibicje by Fluence – pozycjonowany na granicy segmentów kompaktowych samochodów rodzinnych (C i D) był najatrakcyjnieszą ofertą w tej kategorii na całym rynku. Stąd też jego atrakcyjna cena – z okazji premiery samochód w najtańszej wersji (z bogatym wyposażeniem standardowym) kosztować będzie 54 900 złotych.
Źródło: Renault
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: