Ruszyła zbiórka na film o Polaku, który stworzył silnik Astona Martina Agenta 007!
Stalowe Serce - to film o genialnym, polskim inżynierze, który stworzył silnik do legendarnego auta Jamesa Bonda - Astona Martina DB5. Grupa polskich filmowców rozpoczęła zbiórkę na międzynarodowy dokument o Tadeuszu Marku, o którym tak niewielu wie, a który współtworzył sukces światowego giganta motoryzacyjnego.
Tadeusz Marek przed wojną był jednym z twórców słynnych polskich motocykli Sokół i utalentowanym kierowcą rajdowym. Później wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Tam zasłynął silnikami sześcio- i ośmiocylindrowymi (V6 i V8) do sportowych samochodów firmy Aston Martin, w tym do modelu DB5 – tego, którym jeździł James Bond. Jego historią od lat pasjonuje się filmowiec Andrzej Ślązak.
Im bardziej poznawałem życie Tadka Marka, tym bardziej fascynowała mnie jego postać – mówi reżyser filmu Andrzej Ślązak – Takie życiorysy są skarbem dla filmowców. To historia nie tylko genialnego inżyniera, ale faceta z krwi i kości, który kochał swoje cygara, szybkie samochody, był też adorowany przez kobiety.
Twórcy uważają, że inicjatywa stworzenia filmu o genialnym rodaku jest wspólnym celem wszystkich Polaków, dlatego powinniśmy, ponad wszelkimi podziałami, jednoczyć się w szczytnej idei propagowania polskiej myśli technicznej. W promowanie zbiórki zaangażowali się już Piotr Fronczewski, Krzysztof Hołowczyc, Robert Makłowicz oraz Przemysław Kossakowski.
Jak mówią twórcy, inspiracją do podjęcia tematu był sukces filmu dokumentalnego o polskim rzeźbiarzu, Stanisławie Szukalskim, który jest dostępny na światowej platformie Netflix. – Film o Szukalskim to dowód na to, że możliwy jest sukces filmów dokumentalnych, przywołujących historię wybitnych Polskich nazwisk. Chcemy pójść za ciosem – kwituje reżyser Andrzej Ślązak.
Pierwszy cel zbiórki to plan zdjęciowy w Polsce. Na jego realizację, twórcy zbierają niespełna sto tysięcy złotych. Akcję można wesprzeć pod adresem http://www.pomagam.pl/staloweserce
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: