
Rowerzysta przepisów znać nie musi?
Przepisy ruchu drogowego obowiązują wszystkich uczestników ruchu. Czasami można jednak odnieść wrażenie, że egzekwowane są wyłącznie wobec kierowców aut i motocyklistów.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: przez przejście przechodzi grupka pieszych, kiedy nagle nadjeżdża samochód, ignoruje ich i zmusza do zatrzymania się. W przeciwnym razie zostaliby potrąceni. Taryfikator za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu przewiduje mandat w wysokości 350 zł. Podejrzewamy jednak, że znaleźliby się policjanci, którzy widząc auto niemal potrącające grupę pieszych, zakwalifikowaliby to jako stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, zabrali takiemu kierowcy prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu.
A teraz samochód zamieńmy na rower. Rowerzysta nie stanowi takiego zagrożenia dla pieszego, jak samochód. Ale czy to znaczy, że może on ignorować przepisy ruchu drogowego? Po zachowaniu niektórych cyklistów można dojść do wniosku, że tak właśnie uważają.
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: