Renault Twizy w filmie
Reżyser Terry Gilliam (m.in. „12 małp”, „Las Vegas Parano”) zebrał na planie swojego najnowszego filmu doborową obsadę. Wśród doskonałych aktorów znaleźli się Christoph Waltz, Matt Damon i… Renault Twizy.
„Teoria Wszystkiego”, bo taki tytuł ma najnowsze dzieło reżysera, opowiada historię ekscentrycznego i aspołecznego geniusza komputerowego, który cierpi na nerwicę egzystencjalną. Akcja rozgrywa się w Londynie, gdzie Terry Gilliam przenosi nas w bliską przyszłość – ciemną i barokową. Główny bohater, przemierzając londyńskie ulice, próbuje odkryć sens życia. Natomiast na jezdniach brytyjskiej metropolii panuje… Twizy.
Otwarte, dwumiejscowe Renault Twizy daje początek nowej epoce pojazdów elektrycznych o rewolucyjnie innowacyjnej stylistyce i wprowadza powiew ekstrawagancji do świata motoryzacji. Dzięki ultrakompaktowej budowie (2,34 m długości i 1,24 m szerokości) Twizy potrafi bez trudu przemykać się po mieście i zaparkować dosłownie wszędzie.
Renault Twizy |
fot. Renault |
Konstrukcja nośna opracowana przez Renault Sport zabezpiecza przed skutkami zderzeń, a 4 hamulce tarczowe zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa czynnego. Twizy zostało wyposażone w 4-punktowy pas bezpieczeństwa i poduszkę powietrzną kierowcy. Ładowanie umożliwia kabel o długości 3 m, w który wyposażono pojazd, kompatybilny z gniazdami domowymi 230 V, umożliwiający pełne naładowanie akumulatora w ciągu 3,5 godziny. Homologowany zasięg pojazdu – 100 km w znormalizowanym cyklu miejskim NEDC dzięki akumulatorowi litowo-jonowemu 6,1 kWh i systemowi odzyskiwania energii przy zwalnianiu. W rzeczywistych warunkach eksploatacji, stosując zasady ekojazdy, pojazd będzie mógł przejechać ok. 80 km.
„Teoria Wszystkiego” od 23 maja w kinach w Warszawie, Krakowie, Częstochowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy, Olsztynie, Poznaniu, Toruniu, Katowicach, Słupsku, Łodzi i Katowicach.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: