
Rekordowa cena za używane LaFerrari
Często powtarzamy, że zakup supersamochodu to nie tylko wielka frajda z jazdy, ale także poważna inwestycja o szybkiej stopie zwrotu. Na rynku wtórnym pojawił się egzemplarz LaFerrari wystawiony za astronomiczną sumę.
Ferrari LaFerrari zadebiutowało trzy lata temu podczas targów w Genewie. Od razu było wiadomo, że ten model nie będzie dostępny dla wszystkich. Limitowana produkcja w liczbie 499 egzemplarzy sprawiła, że wartość tych samochodów rosła już od dnia premiery.
Kiedy marka z Maranello zaproponowała swój nowy supersamochód klientom, oczekiwała wpłat na poziomie niecałych 2 mln dolarów. Pomimo wysokiej ceny, chętnych nie brakowało. Szybko okazało się, że na tej inwestycji można było zarobić wielokrotność. I to w skali zaledwie trzech lat. Pod warunkiem, że samochód nie był mocno eksploatowany.
W zeszłym roku pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży LaFerrari za kwotę 5 mln dolarów. Taka suma wywołała szeroką dyskusję na temat faktycznej wartości tego pojazdu. Jednak najnowsze ogłoszenie przebiło wszelkie granice przyzwoitości.
Kilka dni temu na niemieckim portalu ogłoszeniowym pojawił się czerwony egzemplarz włoskiej bestii z przebiegiem zaledwie 1700 km. Samochód jest w stanie idealnym, ale jego cena powala na kolana. LaFerrari wystawiono za 11 mln dolarów. Ciężko powiedzieć, w którym momencie zaczyna się przesada, ale niewykluczone, że znajdzie się kupiec na ten samochód.
Supersamochód wyposażono w silnik V12 wspomagany przez jednostkę elektryczną. Całkowita moc takiego zestawu to 963 KM oraz 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Prędkość maksymalna to 350 km/h
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: