
Range Rover Velar – bliźniak Jaguara F-Pace
Na tegorocznych targach w Genewie nie zabraknie gorącej premiery z segmentu SUV. Na stoisku brytyjskiej marki pojawi się Range Rover Velar - zupełnie nowy model pozycjonowany pomiędzy Evoque i Sport. Mamy oficjalne zdjęcia.
Wcześniejsze doniesienia mówiły, że Range Rover wprowadzi do gamy model, który powstanie na tej samej konstrukcji co Jaguar F-Pace i będzie jego luksusowym odpowiednikiem. Velar mierzy 4803 mm długości, 1930 mm szerokości, 1665 mm wysokości i 2874 mm rozstawu osi. Tym samym wpisuje się pomiędzy model Evoque (2660 mm) a Sport (2923 mm). Nowy SUV pomieści w bagażniku 632 l, a po złożeniu tylnej kanapy nawet 1731 litrów bagażu.
Wnętrze nie będzie się różnić od pozostałych modeli tej marki. Nie zabraknie materiałów wysokiej jakości oraz nowoczesnych rozwiązań w postaci 10-calowych ekranów dotykowych w ramach systemu Touch Pro Duo. Jeden służy do obsługi multimediów, drugi pozwala obsłużyć klimatyzację.

Nie znamy jeszcze polskich cen, ale na rynku brytyjskim auto będzie kosztować 44 830 funtów, czyli w przeliczeniu jakieś 225 tys. zł za wersję bazową. Na początek auto będzie oferowane w bogatej wersji First Edition, która będzie kosztować 85 400 funtów co w przeliczeniu daje prawie 430 tys. zł.
Pod maską pojawią się trzy silniki wysokoprężne o rozpiętości mocy od 180 do 300 KM oraz dwa silniki benzynowe oferujące 250 lub 380 KM. Niewykluczone, że w późniejszym czasie do gamy dołączy jeszcze wersja SVR z silnikiem V8 po maską.
Nowy Range Rover pojawi się w sprzedaży jeszcze latem tego roku.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: