Ramona Karlsson w rallycrossie?
Ramona Karlsson zdradziła, że w sezonie 2014 będzie startować w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata. Zawodniczka nie planuje na szczęście rezygnacji z rajdów.
We wrześniu został zaakceptowany plan utworzenia w sezonie 2014 Rallycrossowych Mistrzostw Świata FIA, bo do tej pory cykl Mistrzostw Europy był najwyższy rangą w tej dyscyplinie. Przyszłoroczny kalendarz Mistrzostw Świata będzie zawierać 11 lub 12 rund – 9 lub 10 w Europie, po jednej w Azji (lub Afryce) i w Ameryce. Kalendarz i regulamin FIA World Rallycross Championship zostaną zatwierdzone na grudniowym posiedzeniu Rady Światowej.
Najlepsza szwedzka zawodniczka rajdowa, Ramona Karlsson, postanowiła wystartować w tym cyklu.
– Lubię zawody w formacie areny, bo to przyciąga media, kibiców i sponsorów. Podoba mi się też moc tego sportu – samochody mają nawet po 600 koni. To bardzo trudne, ekstremalne doświadczenie, ale myślę, że będzie mi odpowiadać. Przygotowanie i doświadczenie w rajdach z pewnością i tam się przydadzą. Nie mogę się doczekać kolejnego kroku w mojej karierze. Będę ciężko pracować, by osiągnąć swój cel i wygrywać – mówiła Ramona, która próbowała już swoich sił w tej dyscyplinie jako juniorka. Wtedy dwukrotnie zdobyła podium w mistrzostwach Szwecji.
Zaniepokojonych nowymi planami fanów rajdowych, Ramona uspokaja.
– Rajdy zawsze mają bardzo szczególne miejsce w moim sercu i mam nadzieję, że będę w stanie nadal w nich jeździć. Wszystko zależy od budżetu i synchronizacji kalendarzy obu cykli. Ja chyba nigdy nie będę w stanie żyć, bez wąskiej polnej drogi, dźwięku silnika i widoku tych wszystkich ludzi, którzy stoją i mnie dopingują. Planuję spędzić w sportach motorowych resztę swojego życia i być może będą to rajdy, i rallycross jednocześnie – podsumowuje zawodniczka.
| Ramona Karlsson | 
|  | 
| fot. materiały zawodniczki | 
Najnowsze
- 
                                                
                                                      Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu.
- 
                                                
                                                      Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
- 
                                                
                                                      Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
- 
                                                
                                                      Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
- 
                                                
                                                      Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz: