RallyTaxi z Ramoną Karlsson
Ramona Karlsson wpadła na genialny pomysł, by dotrzeć do potencjalnych sponsorów. Otóż w okresie przedświątecznym została kierowcą taksówki dla pracowników działów marketingu w dużych koncernach.
Nie od dziś wiadomo, że Ramona prócz talentu rajdowego, ma także głowę do interesów. Dzięki temu zaszła tak wysoko i miała do dyspozycji auto klasy WRC. Swoją wiedzą o sportowym marketingu dzieliła się wielokrotnie na wykładach dla początkujących zawodniczek.
Tym razem to Ramona potrzebuje sporego budżetu na profesjonalne auto i cały sezon w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata. W tym celu uruchomiła niecodzienny projekt RallyTaxi dla menadżerów marketingu i sponsoringu w Sztokholmie:
– Ten okres jest bardzo pracowity i trudno jest uzyskać termin spotkania z potencjalnym sponsorem. Dlatego oferuję podwożenie menadżerów – to pozwala zaoszczędzić czas i mogę w trakcie jazdy opowiedzieć o swoich planach na przyszły sezon. Tym razem jeżdżę prywatnym autem, ale gdy rozmowy się rozwiną, istnieje możliwość jazdy rajdówką – tłumaczy Ramona.
Projekt został pozytywnie odebrany, a jazdę można umówić przez internet w dniach 9-15 grudnia. Ramona przyznaje, że bez GPS nie dałaby rady, musi się przecież skupić na rozmowach z decydentami, którzy mogą jej pomóc w rozwoju kariery sportowej. Trzymamy kciuki, by się udało!
| Ramona zaprasza na przejażdżkę potencjalnych sponsorów jej startów w rallycrossie. |
![]() |
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: