Edyta Klim

Pustynna selekcja dla zawodniczek – wyniki

Emma Gilmour i Lisette Bakker wygrały selekcję The Women’s Cross Country i w nagrodę wystartują w pełni sponsorowanym rajdzie cross country.

Wybory najlepszych zawodniczek cross country zorganizowały organizacje: FIA Women in Motorsport oraz Qatar Motor and Motorcycle Federation. Główną nagrodą był start w rajdzie Sealine Cross Country – trzeciej rundzie Pucharu Świata FIA w rajdach Cross Country.

Projekt zainicjowany przez Michèle Mouton, Juttę Kleinschmidt i Nassera Al-Attiyah ma za zadanie wspierać i promować udział kobiet w rajdach cross country. Do selekcji przyjęto 85 wniosków z 39 krajów, a w tym jedną polską zawodniczkę – Klaudię Podkalicką.

Zawodniczki za kierownicą:

Charlotte Berton (Francja), Jonna Lisa Eson Bradhe (Szwecja), Emma Gilmour (Nowa Zelandia), Cristina Gutiérrez Herrero (Hiszpania), Klaudia Podkalicka (Polska), Melanie Schulz (Niemcy), Yara Shalaby (Egipt), Molly Taylor (Australia), Sara Williams (Wielka Brytania).

Zawodniczki w roli pilota:

Lisette Bakker (Holandia), Tania Cardoso Sequeira (Portugalia), Yasmeen Elmajed (Jordania), Veronica Engan (Norwegia), Rhianon Gelsomino (Australia), Sandra Labuscagne (Republika Południowej Afryki), Jasmeen Singh Bhandhair (Zambia), Natalie Solbach-Schmidt (Niemcy), Lara Vanneste (Belgia).

Po wstępnej analizie wzięto pod uwagę 18 zawodniczek-kierowców, a zawodniczki w roli pilota wzięły udział w 5-dniowym szkoleniu i selekcji. Następnie zwycięska stawka kobiet przeszła intensywne szkolenie na pustyni pod okiem Jutty Kleinschmidt i Fabrizi Pons ze wszystkich obszarów tej dyscypliny: jazdy w terenie, nawigacji, mechaniki i rajdowej taktyki.

Wśród tych 18-stu zawodniczek znalazła się także Klaudia Podkalicka, jednak nie udało jej się dostać do finałowej trójki:

– Dla kierowców jazda po pustyni była dużym wyzwaniem, niemniej szczególnie trudna okazała się nawigacja w kompletnie innym, niż typowym cross-country, terenie. Jedne pilotki uczyły się tej sztuki szybciej, inne wolniej. Niestety Klaudia miała szczęście do tych drugich. Wybór pilotek do poszczególnych etapów odbywał się na zasadzie losowania. Mimo niewątpliwych umiejętności potwierdzonych przez Juttę Kleinschimidt, trudno było jej uzyskać ostatecznie dobry wynik, kiedy celem okazywało się nie osiągnięcie dobrego czasu, ale…znajdowanie mety. Pomimo autentycznego pecha, Klaudia była bardzo zadowolona z udziału w treningu, zdobyła nowe doświadczenie i na pewno nie powiedziała ostatniego słowa. Na pocieszenie wygrała towarzyskie zawody kartingowe zorganizowane dla zawodniczek w ostatnim dniu pobytu – mówiła Aleksandra Knyszewska, Członkini Komisji FIA ds. Kobiet w Motosporcie.

Całą selekcję wygrała para zawodniczek: Emma Gilmour i Lisette Bakker, które w nagrodę wezmą udział w pełni sponsorowanym rajdzie Sealine Cross Country (17-22 kwietnia).

Emma Gilmour : To był niesamowity tydzień i bardzo cieszę się z robienia czegoś, w czym nie mam doświadczenia – jazda po wydmach była niesamowita! Udało mi się w takich warunkach wygrać, więc czuję się uprzywilejowana i miałam sporo szczęścia. Teraz wiem, że powinnam zadbać o sprawność fizyczną, bo gry samochód utknął w piasku było bardzo gorąco i trudno.

Lisette Bakker: Jestem naprawdę zaskoczony, nie spodziewałem się takiego wyróżnienia! Dowiedzieliśmy się tutaj, że dobre szkolenie nie przebiega na papierze, trzeba być w samochodzie i tam się wszystkiego uczyć. Myślałam, że będzie trudniej pracować z nowym kierowcą, ale to było prostsze, niż myślałam.

Podczas ogłoszenia wyników The Women’s Cross Country Selection pozytywnie wszystkich zaskoczył prezes QMMF – Nasser Al-Attiyah, który oświadczył, że do rajdu przygotuje także dwa kolejne samochody. Będą je mogły wykorzystać dobrane pary zawodniczek, które w selekcji uplasowały się na drugim i trzecim miejscu: Molly Taylor z pilotką Yasmeen Elmajed oraz Cristina Gutierrez Herrero z pilotką Larą Vanneste.

Należy podkreślić, że Emma Gilmour, Lisette Bakker, Molly Taylor i Lara Vanneste są czynnymi zawodniczkami rajdów samochodowych (po asfaltach i szutrach) i nie miały doświadczenia w startach cross country.

Molly Taylor: Mam prawdziwą mieszankę emocji. Zdenerwowanie z początku pierwszego etapu szkolenia towarzyszyło mi całe pięć dni. Jestem naprawdę bardzo podekscytowana, cały tydzień był niesamowity i wisienką na torcie jest to, że możemy tu jeszcze wrócić. Ten wieczór to był prawdziwy rollercoaster, podobnie jak bywa na rajdach. Emma jest fantastycznym kierowcą i wiedziałam, że to będzie moja główna konkurentka, więc gratulacje dla niej!

Yasmeen Elmajed: Byłam najmniej doświadczona z pilotów, ale Fabrizia wykonała świetną robotę ucząc nas, zadając prace domowe, pracując nad naszą koncentracją. Po początkowym rozczarowaniu (bo wszyscy pracowali bardzo ciężko), świetną wiadomością jest to, że będą dwa kolejne samochody! Muszę pracować nad obsługą książek drogowych, a Molly mieszka się tak daleko, że to nie będzie łatwe – czeka nas wiele połączeń Skype, ale musimy znaleźć sposób, aby ćwiczyć. Uczyłyśmy się przecież od najlepszych!

Cristina Gutierrez Herrero: Ten tydzień był niesamowity, jeżdżę bardzo szybko, a jeszcze wiele nauczyłam się z Fabrizią i Juttą. Nie mogę w to uwierzyć i jestem bardzo dumna z tego wyboru komisji. Dodatkowe samochody były prawdziwym zaskoczeniem dla mnie i kiedy Naser o tym powiedział – nie mogłam uwierzyć! Czuję się bardzo szczęśliwa i bardzo dziękuję za daną mi szansę.

Lara Vanneste: Bardzo mi się na selekcji podobało – właśnie odkryłam zupełnie nową dyscyplinę i kocham każdą minutę spędzoną w warunkach cross country. Dla mnie takie szkolenie może trwać nawet dwa lub trzy dni dłużej, bym mogła nauczyć się jeszcze więcej i wchłonąć jak najwięcej nowych informacji. Cristina i ja pojechałyśmy razem i od razu zauważyłam, że jest naprawdę bardzo dobrym kierowcą, i jestem szczęśliwa, że startuję właśnie z nią. Jak ogłoszono załogę samochodu i mnie tam nie było, to byłam rozczarowana. Jednak chwilę potem dodano jeszcze dwa samochody, powiedziano moje imię i nie mogłam w to uwierzyć! Ogarnia mnie wielka radość.

Michèle Mouton podsumowała: To była niesamowita okazja dla tych, młodych kobiet i nie byłoby to możliwe bez wsparcia prezydenta QMMF Nassera Al-Attiyah. Teraz, gry wiemy, że pojadą trzy samochody to nie mogę uwierzyć w tą hojność. Jest to pierwszy globalny projekt dla kobiet i jesteśmy zachwyceni takim szczodrym patronatem. Mam nadzieję, że to początek większej współpracy z QMMF w przyszłości. Mamy zwyciężczynie, ale muszę pogratulować wszystkich kandydatkom, gdyż każda z nich wykazała talent. Jesteśmy tu po to, by je wspierać, ale teraz wszystko jest w ich rękach, by wskoczyć na nowe i ekscytujące ścieżki kariery w sportach motorowych.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze