Ewa Kania

Zwracasz uwagę na kąt? Jeśli nie będzie równo 90 stopni, płacisz 2000 zł mandatu

To jedna z tych zasad, która chyba jest rzadziej przestrzegana niż zatrzymywanie się na zielonej strzałce. Ignorowanie jej może mieć jednak bardzo poważne konsekwencje, a mandat wystawiany przez policję jest naprawdę drogi.

Spis treści

Jeśli nie ma kąta 90 stopni, policja wystawia słony mandat

Zasada 90 stopni powinna być znana każdemu kierowcy i wpajana jako jedna z pierwszych, na kursie prawa jazdy. To zbyt istotna kwestia, wiążąca się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem, aby  kierowcy sobie ją ignorowali.

Mowa tu o przejazdach kolejowych, na których umieszczone są rogatki. Każdy rozsądny i myślący kierowca wie, że nie należy wjeżdżać na przejazd, gdy ten właśnie się zamyka. Ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Sprawdźmy co ma do powiedzenia na ten temat Kodeks drogowy. Zgodnie z art. 28, ust. 3, pkt. 1:

Kierującemu pojazdem zabrania się objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone.

Co jest niezrozumiałego w tym zapisie? Wielu kierowców nie zwraca uwagi na to, że rogatki muszą się całkowicie otworzyć, aby przejazd był możliwy. Jeśli nie są one ustawione idealnie pionowo, kierowcy grozi spory mandat.

Nie odpowiesz na pytanie policjanta, zapłacisz nawet 3000 zł

Ile wynosi mandat na przejeździe kolejowym?

Przepisy przewidują kilka wykroczeń, jakich można się dopuścić na przejeździe kolejowym. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, kierującemu zabrania się, oprócz już wspomnianego fragmentu o półzaporach:

  • wjeżdżania za sygnalizator wyświetlający czerwone światło
  • wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy
  • wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim
  • omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu

Łamanie takich przepisów, jak wjeżdżanie na czerwonym świetle na przejazd kolejowy lub ruszenie zanim zapory się w pełni podniosą, oznacza karę w wysokości 2000 zł oraz 15 punktów karnych. Dużo? Pamiętajcie, że te przewiny objęte są zasadą recydywy, więc taka grzywna to i tak taryfa ulgowa. Drugi taki występek w ciągu kolejnych dwóch lat oznacza 4000 zł mandatu oraz kolejne 15 punktów karnych, co jest równoznaczne z utratą prawa jazdy.

Jak policja kontroluje kierowców na przejazdach kolejowych?

Otrzymanie takiej kary staje się coraz bardziej realne. Policjanci coraz częściej obserwują okolice przejazdów kolejowych, a do kontrolowania kierowców wykorzystywane są także drony.

Również PKP obejmuje coraz większą liczbę przejazdów kolejowych monitoringiem i zgłasza policji zarejestrowane wykroczenia. Nie ma się co dziwić, ponieważ nieprzestrzeganie przepisów takim miejscu, to przepis na tragedię. Co Polacy wyprawiają na przejazdach kolejowych, można zobaczyć w poniższej kompilacji nagrań z tych miejsc.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze