Ewa Kania

Próbował uciec przed policją, wylądował w lesie na dachu

Chociaż kierowca w ogóle nie powinien był siadać za kierownicą, jechał w sposób gwarantujący mu, zainteresowanie ze strony napotkanego patrolu. Tak też się stało.

Na drodze powiatowej w miejscowości Wandowo (woj. pomorskie) policjanci z Kwidzynia, zwrócili uwagę na kierującego Renault Laguną. Według ich pomiaru przekroczył on dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 39 km/h. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak kierujący na widok sygnałów do zatrzymania, podjął ucieczkę w kierunku Jaromierza. Mundurowi ruszyli w pościg.

Uśmiechnięty uciekał przed policją i wszystko nagrywał. Ciekawe czy teraz też jest mu wesoło

Kierowca Laguny wciąż ignorował podawane przez policjantów sygnały i kontynuował ucieczkę. Przed miejscowością Jaromierz funkcjonariusze zauważyli, że pojazd za którym jechali leży, przewrócony na boku po prawej stronie w lesie (kierowca musiał więc odjechać na tyle, że zniknął im z oczu). Policjanci podbiegli do auta, żeby udzielić pomocy osobom poszkodowanym w tym zdarzeniu. Funkcjonariusz pałką służbową wybił okno w aucie by uczestnicy zdarzenia mogli wyjść z samochodu. Nikomu nic się nie stało.

Uciekał przed policją kradzionym autem i pod wpływem narkotyków. A to nie koniec

Jak się okazało za kierownicą Renault siedział 27-letni mieszkaniec Kwidzyna, a wspólnie z nim podróżowała 25-latka i 19-latek. Policjanci ustalili, że powodem niezatrzymania się do policyjnej kontroli był fakt, że kierowca miał zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został ukarany mandatami karnymi za przekroczenie prędkości i spowodowanie kolizji. Sprawa trafi również do sądu w związku ze złamaniem sądowego zakazu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze