Prezentacja McLarena
Zaprezentowany w Newbury w Wielkiej Brytanii nowy bolid McLarena MP4-25 znacznie różni się od swojego poprzednika. Konstruktorzy zapewniają, że będą walczyć nim o mistrzostwo.
MP4-25 |
fot. McLaren
|
Vodafone McLaren Mercedes przedstawił MP4-25 – samochód, przy pomocy którego Jenson Button i Lewis Hamilton walczyć będą o zdobycie Mistrzostwa Świata Formuły 1 w sezonie 2010. Tegoroczna wersja MP4 jest dłuższa z powodu konieczności umieszczenia większego zbiornika paliwa. Bolid ma zmieniony tył i jest niższy. W związku z rezygnacją z pomysłu stosowania KERS w tym sezonie, zmieniony został jego wewnętrzny rozkład i rozłożenie wagi.
Jak twierdzi dyrektor działu inżynierii Paddy Lowe – Prawie wszystkie elementy bolidu zostały w tym roku zmienione, więc to, co po pierwsze chcemy sprawdzić w trakcie testów, to niezawodność naszego samochodu. Zespół McLarena wierzy oczywiście, że wziął pod uwagę wszelkie możliwości maksymalizacji osiągnięć nowego samochodu.
Szef teamu Martin Whitmarsh zapewnia, że grupa inżynierów, konstruktorów i strategów pokazuje jak wiele można osiągnąć przez skoncentrowanie na działaniach pracując na najwyższych obrotach.
MP4-25 wyposażony jest oczywiście w silnik Mercedesa-Benza i rozpocznie swoje pierwsze testy w poniedziałek 1 lutego na torze Comunitat Valenciana Ricardo Torno.
Najnowsze
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
Nie powinno się jeździć na rezerwie, ani tym bardziej na oparach paliwa. Możemy jednak znaleźć się w sytuacji bez wyjścia, kiedy zatankowanie nie będzie możliwe. Pojawia się wtedy pytanie, jak daleko można przejechać na rezerwie paliwa, a ile samochód przejedzie, kiedy komputer pokaże zasięg 0 km. -
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
Zostaw komentarz: