Prawie udane driftowanie BMW po rondzie
Pewien kierowca niemłodego już BMW chciał popisać się swoimi umiejętnościami driftowania. Raczej nie tak chciał zakończyć swój „pokaz”.
Rondo i mokry asfalt to idealne warunki do „latania bokiem” starą „beemką”. Co prawda grozi za to mandat i można łatwo rozbić swoje auto, a przy okazji uszkodzić samochód jakiemuś postronnemu kierowcy. Ale kto by się tym przejmował?
Na początku drifter-amator radził sobie całkiem nieźle, ale kiedy chciał opuścić rondo, zmienił kierunek poślizgu i nie opanował samochodu. Auto się obróciło i chociaż w nic nie uderzyło, sytuacja była niebezpieczna, bo BMW zatrzymało się na przejściu dla pieszych i częściowo na chodniku. Nikogo tam na szczęście nie było.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: