Pożar Felicity Ace – ile warte są przewożone samochody?
Trwający od kilku dni pożar statku przewożącego tysiące samochodów, to nie tylko ogromny problem dla producentów oraz klientów, ale także wielkie straty finansowe. Teraz dowiedzieliśmy się jak duże.
Jak informowaliśmy już wcześniej, statek Felicity Ace płynął z niemieckiego Emden i miał zakończyć swoją podróż w amerykańskim Davisville. Niestety kiedy zaczął zbliżać się do Azorów, na pokładzie pojawił się ogień. Cała załoga została szczęśliwie ewakuowana i nikomu nic się nie stało, ale pozostał poważny problem.
Na pokładzie znajduje się 3965 samochodów marek należących do Grupy Volkswagena. Głównie są to modele samego Volkswagena, ale także Porsche (1100), Bentleye (189) oraz Lamborghini (niesprecyzowana liczba). Według firmy Skytek łączna ich wartość to ponad pół miliarda dolarów! Jednakże specjaliści z Russell Group wskazują raczej na 155 mln dolarów, a brytyjski Insurance Insider „tylko” na 140 mln dolarów.
Pożar Tesla Megapack – ogromnego magazynu energii w Australii
Skąd tak duże rozbieżności? Prawdopodobnie z różnych założeń przyjętych do obliczeń. 500 mln dolarów to szacowana wartość całego ładunku, ale nie ma pewności czy faktycznie cały będzie trzeba spisać na straty. Sprawy nie ułatwia brak wiedzy na temat tego, kiedy pożar uda się opanować. Problemem są baterie litowo-jonowe, które mogą podtrzymywać ogień przez długi czas, a także wznawiać go nawet po opanowaniu płomieni. Najnowszy plan zakłada skorzystanie z dwóch holowników gaśniczych. Pierwszy dopłynie na miejsce już dzisiaj, a drugi dopiero 26 lutego.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: