Powiało nudą… znów Red Bull
0.668 sekundy - taka różnica prędkości na jednym okrążeniu dzieliła dzisiaj Fernando Alonso od Marka Webbera, który uzyskał 2. czas podczas Q3 dzisiejszych kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii. Hiszpan był ponadto wolniejszy od Sebastiana Vettela aż o 0.811 sekundy! To duża strata.
| Webber nie wygląda na zachwyconego… | 
|  | 
| fot. Red Bull | 
Nie od dziś widać gołym okiem, że Red Bull zdecydowanie odbiega swoimi rezultatami od reszty stawki. I nie po raz pierwszy media donoszą o nierównym traktowaniu kierowców zespołu Red Bull. Dzisiaj trwa dyskusja, czy po uszkodzeniu nosa i przedniego skrzydła w trakcie treningu przez Sebastiana Vettela, otrzymał on zapasowe skrzydło samochodu Webbera? Australijczyk dość lakonicznie odpowiadał na pytania dziennikarzy w tej kwestii, podczas konferencji prasowej po kwalifikacjach.
Mimo zapowiedzi McLarena o apetycie na „brytyjskie” zwycięstwo, kierowcy tego zespołu nie mieli dzisiaj szans na zagrożenie Vettelowi i Webberowi. Co więcej, Jenson Button nie zakwalifikował się nawet do Q3. Jak stwierdził obecny mistrz świata po dzisiejszym występie, jego samochód poprostu się nie prowadził. I to z pewnością było największe rozczarowanie dla brytyjskich fanów.
Niedopisuje także szczeście kierowcom Mercedes GP; szybszy okazał się co prawda Nico Rosberg, ale Michael Schumacher wystartuje do niedzielnego wyścigu z 10. pola. Jeszcze na kilka sekund przed zakończeniem sesji kwalifikacyjnej pozycję tę zajmował Robert Kubica. Udało się Polakowi przejechać jednak szybsze ostatnie okrążenie, co uplasowało go na 6. pozycji. Jak twierdzi nasz kierowca, samochodowi brakuje przyczepności.
Vitantonio Liuzzi otrzymal karę przesunięcia o 5 miejsc za zablokowanie Nico Hulkenberga i wystartuje z 20 miejsca.
| Poz. | Nr | Kierowca | Zespół | Q1 | Q2 | Q3 | 
| 1 | 5 | Sebastian Vettel | Red Bull-Renault | 1′30.841 | 1′30.480 | 1′29.615 | 
| 2 | 6 | Mark Webber | Red Bull-Renault | 1′30.436 | 1′30.114 | 1′29.758 | 
| 3 | 8 | Fernando Alonso | Ferrari | 1′31.019 | 1′30.700 | 1′30.426 | 
| 4 | 2 | Lewis Hamilton | McLaren-Mercedes | 1′31.297 | 1′31.118 | 1′30.556 | 
| 5 | 4 | Nico Rosberg | Mercedes | 1′31.406 | 1′31.085 | 1′30.625 | 
| 6 | 11 | Robert Kubica | Renault | 1′31.680 | 1′31.344 | 1′31.040 | 
| 7 | 7 | Felipe Massa | Ferrari | 1′31.313 | 1′31.010 | 1′31.172 | 
| 8 | 9 | Rubens Barrichello | Williams-Cosworth | 1′31.424 | 1′31.242 | 1′31.175 | 
| 9 | 22 | Pedro de la Rosa | Sauber-Ferrari | 1′31.533 | 1′31.327 | 1′31.274 | 
| 10 | 3 | Michael Schumacher | Mercedes | 1′31.720 | 1′31.022 | 1′31.430 | 
| 11 | 14 | Adrian Sutil | Force India-Mercedes | 1′31.109 | 1′31.399 | – | 
| 12 | 23 | Kamui Kobayashi | Sauber-Ferrari | 1′31.851 | 1′31.421 | – | 
| 13 | 10 | Nico Hülkenberg | Williams-Cosworth | 1′32.144 | 1′31.635 | – | 
| 14 | 1 | Jenson Button | McLaren-Mercedes | 1′31.435 | 1′31.699 | – | 
| 15 | 15 | Vitantonio Liuzzi | Force India-Mercedes | 1′32.226 | 1′31.708 | – | 
| 16 | 12 | Vitaly Petrov | Renault | 1′31.638 | 1′31.796 | – | 
| 17 | 16 | Sebastien Buemi | Toro Rosso-Ferrari | 1′31.901 | 1′32.012 | – | 
| 18 | 17 | Jaime Alguersuari | Toro Rosso-Ferrari | 1′32.430 | – | – | 
| 19 | 19 | Heikki Kovalainen | Lotus-Cosworth | 1′34.405 | – | – | 
| 20 | 24 | Timo Glock | Virgin-Cosworth | 1′34.775 | – | – | 
| 21 | 18 | Jarno Trulli | Lotus-Cosworth | 1′34.864 | – | – | 
| 22 | 25 | Lucas di Grassi | Virgin-Cosworth | 1′35.212 | – | – | 
| 23 | 20 | Karun Chandhok | HRT-Cosworth | 1′36.576 | – | – | 
| 24 | 21 | Sakon Yamamoto | HRT-Cosworth | 1′36.968 | – | – | 
Najnowsze
- 
                                                
                                                      Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyleOto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta?
- 
                                                
                                                      Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
- 
                                                
                                                      Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
- 
                                                
                                                      Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
- 
                                                
                                                      Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz: