Site icon Motocaina

Poucza innego kierowcę, a potem żali się, że tamten okazał się agresywny

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"30749";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Nagranie zaczyna się od wyprzedzenia autora nagrania, przez kierowcę srebrnego Passata. Film jest pozbawiony dźwięku, ale autor sam przyznaje, że zatrąbił na kierującego Volkswagenem. Tłumaczy to troską o niego. Na szczycie wzniesienia pojawił się autobus. Autobusy zwykle jadą powoli, a Passat wyprzedzał szybko i sprawnie. Autor liczył, że kierowca Volkswagena zrozumie trąbienie jako „uważaj, niebezpieczeństwo” i zatrzyma się w miejscu?

Jak z niczego doprowadzić do awantury na drodze – wideo poglądowe

Trąbienie na auto, które nas wyprzedza, zwykle oznacza „jak śmiesz mnie wyprzedzać, piracie jeden”, odnoszące się czasem do wyprzedzania w miejscu niedozwolonym, a czasem tylko do urażonej dumy. W tym miejscu wyprzedzanie było dozwolone, więc kierowca Passata zrozumiał klakson jednoznacznie. Zareagował hamowaniem. Nie złośliwym, tuż przed maską i grożącym kolizją. Zmniejszył wyraźnie prędkość, ale nie było to w żaden sposób niebezpieczne. Wręcz przeciwnie – jechał ulicą między domostwami, więc bardzo dobrze że nie pędził jak na początku nagrania.

Wiózł lawetą dostawczaka i próbował zastraszyć kierowcę osobówki

To rozzłościło autora nagrania, który przez bite sześć sekund świecił w Passata długimi światłami. Kierowca Volkswagena jeszcze raz nacisnął na hamulec i znowu zrobił to łagodnie oraz bezpiecznie. Autor nagrania miał już dość – chciał wyprzedzić Volkswagena, ale ten zajechał mu drogę. Udało się za drugim razem – autor wyprzedził Passata na skrzyżowaniu, a manewr kończył w pobliżu przejścia dla pieszych, jadąc z gazem w podłodze. Brawo.

Agresywny kierowca zniszczył lusterko. Co na to policja?

Na tym kończy się nagranie, ale sprawa podobno miała ciąg dalszy. Jak pisze autor: „Typ mnie potem gonił do domu i groził powybijaniem zębów XD”. W opisie dodaje: „Filmu spod domu pozwoliłem sobie nie dodawać, ze względu na to, ze widać tam wizerunek agresora ;)”. Gdybyśmy mieli zamieścić komentarz pod tym nagraniem, pewnie wyglądałby tak: „I kto tu okazał się piratem drogowym, cud że nikogo nie zabiłeś, lol”.

Exit mobile version