Porsche Taycan Turbo S od Prior Design – przepis na tuning wprost z japońskiego warsztatu
Niemiecka firma Prior Design od lat znana jest z tuningowania sportowych samochodów klasy premium. Oczywiście w ich portfolio nie mogło zabraknąć nowego Porsche Taycan Turbo S. Tunerzy solidnie poszerzyli nadwozie samochodu i wzbogacili je o aerodynamiczne "smaczki". Zobaczcie na zdjęciach jak się prezentuje podrasowane, sportowe Porsche po wizycie w ich warsztacie!
Trzeba przyznać, że propozycja tunerów z Prior Design robi piorunujące wrażenie – nowa odsłona elektrycznego sportowca teraz jest bardziej zadziorna.
Tunerzy postawili na szerokie błotniki z przodu, szersze listwy progowe, muskularne zderzaki oraz wielki spojler, który na pierwszy rzut oka przypomina nam do czego został stworzony Taycan. W nadkolach znalazły się czarne, matowe 22-calowe felgi.
Wszystkie dodatki moga zostać wykonane z włókna węglowego, oczywiście na życzenie klienta – wówczas otrzymamy do calego zestawu lekkie, 5-ramienne felgi. Całość prezentuje się znakomicie i z pewnością nawet japońscy tunerzy z Liberty Walk doceniliby ten pomysł na tuning.
Póki co niestety cena ani dokładna data dostępności akcesoriów tunera nie są znane, również wszystko wskazuje na to, że body kit od Prior Design nic nie wniesie nowego do parametrów mocy i przyspieszenia tego elektrycznego sportowca. Ale czy jest to potrzebne?
Przypomnijmy, że Porsche Taycan Turbo S przyśpiesza do 100 km/h w 2,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 260 km/h. Moc, jaką generuje Taycan Turbo S to 761 KM i 1050 Nm maks. momentu obrotowego. Kwota otwierająca cennik wynosi 650 tys. zł za Taycana Turbo. Mocniejszy Taycan Turbo S startuje od 790 tys. zł. To zaledwie 11 tys. zł więcej niż za Panamerę Turbo.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Ludzie w większości mają instynktowną niechęć do robienia czegoś niewłaściwego na oczach innych, a przyłapani na gorącym uczynku starają się tłumaczyć. Niektórzy wolą w takich sytuacjach reagować agresją, tak jak kierująca tym Renault. -
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Komentarze: