Policja sama będzie ostrzegać kierowców, gdzie stoi drogówka! Jak to możliwe?

Różne są pomysły na niekonwencjonalne sposoby dbania o bezpieczeństwo na drogach. Ale takiego jeszcze nie było.

Relacje między kierowcami oraz drogówką zawsze były całkiem proste. Jedni starają się nie dać złapać drugim na łamaniu przepisów. Czasem decyduje znajomość okolicy, a czasem przypadek. Policjanci postanowili z tym skończyć.

Policja wyłapuje wykroczenia kierowców korzystając z drona. To skuteczne, ale niezgodne z misją policji?

Konkretnie postanowiła warszawska drogówka, która ogłosiła, że będzie informować kierowców z wyprzedzeniem, gdzie pojawią się patrole. Tylko w jakim celu? Według rzecznika stołecznej policji, sam widok funkcjonariuszy działa na kierowców dyscyplinująco. Ale powoduje też paniczne reakcje, kiedy kierujący upewniają się, czy w danym momencie nie łamią żadnego przepisu.

Policja chwali się kuriozalną akcją, udającą walkę o bezpieczeństwo pieszych

Policjanci chcą temu zapobiec i skłonić kierowców do „zrobienia im na złość”, czyli jazdy w sposób przepisowy. Tak aby „rachunek sumienia” zrobić zawczasu, a nie nagle i w panice.

Policja będzie z wyprzedzeniem informować w mediach społecznościowych o trzech punktach w Warszawie, gdzie będą odbywać się kontrole, trwające około godziny. Ma jednak nadzieję, że wpłynie to ogólnie na bezpieczeństwo na drogach.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze