Pokochałam żużel – wywiad z Olą Wisz

Ola Wisz jest rodowitą rzeszowianką. Niezwykle ambitna szesnastolatka już niebawem rozpocznie pierwsze treningi na żużlowym owalu. Jak sama twierdzi, to zawsze było jej marzeniem. Zapraszamy do lektury wywiadu z adeptką szkółki żużlowej w Rzeszowie.

Ola Wisz
fot. Ola Wisz archiwum

– Jak wyglądał Twój pierwszy kontakt z żużlem?
– Wszystko zaczęło się przez mojego tatę. Kiedy byłam mała zabrał mnie na zawody i tak to się zaczęło. Od razu pokochałam żużel i wiedziałam, że też chcę spróbować.

– Postanowiłaś uprawiać dość ciężką dyscyplinę sportu. Co skłoniło Cię do podjęcia takiej decyzji?
– Przede wszystkim to, że bardzo się interesuje speedwayem. Od dawna chciałam spróbować swoich sił na żużlowym torze. W końcu się doczekałam, dziewczyny też mogą zacząć trenować i jeździć.

– Zakaz uprawiania sportu żużlowego przez kobiety został zniesiony. Jak Ty się zapatrywałaś na ograniczenia, które na nas nakładano?
– Ja byłam cały czas za tym, żeby dziewczyny mogły jeździć. W końcu będziemy miały okazję do tego, aby rozpocząć treningi. Bardzo mnie to cieszy.

– Jak zareagowała Twoja rodzina, gdy dowiedzieli się, że chcesz jeździć?
– Jak powiedziałam, że chce jeździć na żużlu spotkałam się z różnymi reakcjami. Jedni śmiali się ze mnie, drudzy nie wierzyli, że mówię poważnie. Największy problem był oczywiście z mamą. Bardzo się o mnie martwi i długo nie chciała podpisać zgody na uczestnictwo w szkółce. Na szczęście ją uprosiłam i podpisała.

– Żużel do tanich sportów nie należy. Poradzisz sobie finansowo i organizacyjnie?
– Mam pomoc ze strony taty i nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Również rzeszowski klub zadeklarował pomoc. Poza żużlem chciałabym dalej kontynuować naukę.

Pierwsze przymiarki
fot. Ola Wisz archiwum

– Wspomniałaś, że klub zadeklarował swoją pomoc. Rozumiem, że nie masz żadnych przeszkód w podjęciu treningów?
– Gdy zapisywałam się do szkółki obiecano mi pomoc. Liczę, że ją otrzymam. Pewne rzeczy będę musiała zapewnić sobie sama. Jednak po rozmowach w klubie wiem, że mam szanse, aby otrzymać motocykl i pozostałą pomoc.

– Pierwsze treningi za pasem. Jak się przygotowywałaś do sezonu?
– Starałam się ćwiczyć jak najwięcej. Ale do końca nie wiedziałam czy będę w szkółce i muszę się przyznać, że różnie to wyglądało. Teraz staram się nadrobić wszystko, aby mieć jak najmniej zaległości.

– Dostałaś się do szkółki żużlowej. Już niebawem pierwsze treningi. Jakie uczucia Ci towarzyszą?
– Przede wszystkim radość! Bardzo się cieszę, bo spełni się moje marzenie. Już nie mogę się doczekać.

– Jakie plany wiążesz ze speedwayem?
– Na razie chcę się nauczyć jeździć i zobaczyć jak mi to będzie wychodziło. Później będę się zastanawiała nad tym co dalej.

– Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na torze!
– Dziękuję.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

grartuluje Olu ; **

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

grartuluje Olu ; **

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze