Pod dyktando Hamiltona

Na Marina Bay Circuit działo się dziś bardzo wiele, ale Lewis Hamilton był jakby poza tą walką. Od początku do końca wyścigu prowadził, nie pozwalając nawet zagrozić swojej pozycji. Robert Kubica 14 rundę Mistrzostw Świata Formuły 1zaliczył do jednej z najtrudniejszych.

Robert Kubica tuż przed GP Singapuru
fot. BMW

– To było najtrudniejsze dziesięć okrążeń w mojej karierze! – powiedział Robert Kubica o ostatnich okrążeniach na Marina Bay Circuit w Singapurze. Ogromne zużycie opon w samochodzie BMW Sauber powodowało, że Robertowi naprawdę trudno było utrzymać pod koniec wyścigu 8. pozycję. Pomimo to, Polak wydawał się być zadowolony z walki jaką stoczył w Azji.

Już sam początek dzisiejszego GP wyglądał obiecująco. Na 5 okrążeniu Robertowi udało się odebrać miejsce jadącemu przed nim Heikki Kovalainenowi i utrzymywać tempo jazdy porównywalne z poprzedzającym go Rubensem Barrichello. Niestety, pojawienie się żółtej flagi na skutek oderwania fragmentu skrzydła od bolidu Timo Glocka zniwelowało różnice i trzeba było walczyć ponownie o dobrą pozycję w stawce.

Z kolei Nick Heidfeld nie miał dzisiaj powodów do zadowolenia. Niemiec, który zakwalifikował się wczoraj jako 7. musiał startować z alei serwisowej po tym jak stwierdzono, że jego samochód nie posiada wymaganej wagi na skutek niewłaściwego obliczenia balastu. Przy okazji wymieniono w bolidzie Nicka silnik i skrzynię biegów.

Na skutek błędu Adriana Sutila z Force India i nieopanowania przez niego samochodu, podczas 20 okrążenia, Nick Heidfeld zahaczył o jego bolid, co spowodowało wyjazd samochodu bezpieczeństwa na tor. Nick z powodu uszkodzeń zakończył wyścig jeszcze na tym samym okrążeniu, a Adrian chwilę później. Robert Kubica zjechał do pitlane na chwilę przed tym wypadkiem. Pozostający na torze samochód bezpieczeństwa pozwolił na dotankowanie kilku kierowcom, co spowodowało przetasowania w stawce.

Polak utrzymywał w miarę równe tempo jazdy. Po drugim zjaździe Marka Webbera do pitlane okazalo się, że samochód Red Bull ma problemy z hamulcami. Mechanicy próbowali oczyścić wloty chłodzące, a chwilę póżniej Australijczyk tuż przed zakrętem numer 1 nie był w stanie wyhamować i uderzył w bariery. Na Marina Bay Circuit pojawił się ponownie samochód bezpieczeństwa.

Lewis choć nie ma już szans na obronę tytułu, ma z pewnością powody do zadowolenia
fot. Mercedes

Z pewnością zmęczony – mimo, że miał zdecydowanie najlepszą sytuację wśród kierowców – wydawał się po zakończeniu Grand Prix jego zwycięzca – Lewis Hamilton. Po bezproblemowym starcie Brytyjczyk pojechał świetny wyścig, choć początkowo mógł mu zagrozić Nico Rosberg, który wyprzedził na starcie Sebastiana Vettela. Kierowca Williamsa otrzymał jednak karę przejazdu przez aleję serwisową, ze względu na niewłaściwy wyjazd po planowym dotankowaniu. Sebastian Vettel z kolei, próbował doścignąć lidera, jadąc momentami nawet szybciej niż Brytyjczyk. Niestety, jego plany zrewidowali sędziowie, którzy dopatrzyli się, że Vettel za szybko poruszał się w alei serwisowej i ukarali go dodatkowym przejazdem przez pitlane.

Już na pierwszych okrążeniach inżynier Lewisa komunikował mu co prawda, że KERS w jego bolidzie może nie funkcjonować prawidłowo i powinien zostać wyłączony, ale nic nie wskazywało później, aby samochód McLarena miał jakiekolwiek kłopoty z utrzymaniem właściwego tempa jazdy.

Biorąc pod uwagę wczorajsze kwalifikacje, udany start mogą w sumie odnotować kierowcy Brawn GP. Jenson Button startujący z 11. pola ukończył wyścig na 5 pozycji, a Rubens Barrichello ruszający z 9. miejsca uplasował się na 6. lokacie.

Warto zauważyć, że zespoły narzekały dzisiaj zdecydowanie na kłopoty z hamulcami. Ich ogromne obciążenie na torze w Singapurze wyeliminowało jako pierwszego Romain Grosjean’a z Renault. Wydaje się, że azjatyckie GP urasta do miana jednego z tych najtrudniejszych w sezonie. Marina Bay Circuit to wąski  i brudny tor o 23 zakrętach, na którym ponad 40% dystansu się hamuje. Mimo, że jest jednocześnie jedym z najwolniejszych w kalendarzu, to wymaga od kierowców naprawdę dużego wysiłku; zmęczenie większości z nich było widać dzisiaj podczas ich rozmów z dziennikarzami po zakończonych zawodach. 

Poz.

Nr

Kierowca

Zespół

Liczba
okrążeń

Czas

Poz.
startowa

Punkty

1

1

Lewis Hamilton

McLaren-Mercedes

61

1:56:06.337

1

10

2

10

Timo Glock

Toyota

61

+9.6 sek

6

8

3

7

Fernando Alonso

Renault

61

+16.6 sek

5

6

4

15

Sebastian Vettel

Red Bull

61

+20.2 sek

2

5

5

22

Jenson Button

Brawn GP

61

+30.0 sek

11

4

6

23

Rubens Barrichello

Brawn GP

61

+31.8 sek

9

3

7

2

Heikki Kovalainen

McLaren-Mercedes

61

+36.1 sek

8

2

8

5

Robert Kubica

BMW Sauber

61

+55.0 sek

7

1

9

17

Kazuki Nakajima

Williams

61

+56.0 sek

10

10

4

Kimi Räikkönen

Ferrari

61

+58.8 sek

12

11

16

Nico Rosberg

Williams

61

+59.7 sek

3

12

9

Jarno Trulli

Toyota

61

+73.0 sek

14

13

3

Giancarlo Fisichella

Ferrari

61

+79.8 sek

17

14

21

Vitantonio Liuzzi

Force India

61

+93.5 sek

19

Wyc.

11

Jaime Alguersuari

Toro Rosso

47

+14 okrąż.

16

Wyc.

12

Sebastien Buemi

Toro Rosso

47

+14 okrąż.

13

Wyc.

14

Mark Webber

Red Bull

45

+16 okrąż.

4

Wyc.

20

Adrian Sutil

Force India

23

+38 okrąż.

15

Wyc.

6

Nick Heidfeld

BMW Sauber

19

+42 okrąż.

20

Wyc.

8

Romain Grosjean

Renault

3

+58 okrąż.

18

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze