Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
Czy do świątecznego prezentu pod maską trzeba dokupić awaryjny lodołamacz? Tegoroczne badania Instytutu Transportu Samochodowego ujawniają, że większość płynów do spryskiwaczy na polskim rynku to niebezpieczny bubel.
Spis treści
- 1-2 stopnie, które dzielą widoczność od zagrożenia
- Czy na pewno kupujesz płyn „zimowy”?
- Wybierz bezpieczny płyn – praktyczny poradnik
- Jak wybrać bezpieczny płyn do spryskiwaczy? Kluczowe kryteria
Choć za oknem aura coraz częściej kojarzy się z białymi świętami, dla wielu kierowców pierwszy śnieg może przynieść niemiłą niespodziankę pod maską. Najnowsze badania Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) to alarm dla wszystkich, którzy przed zimą uzupełnili zbiornik płynem z marketu lub stacji benzynowej. Okazuje się, że nawet 8 na 10 produktów na polskim rynku nie spełnia deklarowanych przez producenta parametrów .
Co to oznacza w praktyce? Płyn reklamowany jako „odporny do -20°C” w rzeczywistości może zacząć zamarzać już przy -18°C lub -19°C . Ta pozornie niewielka różnica wystarczy, by w jedną mroźną noc z temperaturą -15°C system spryskiwaczy w twoim samochodzie zamienił się w lodową rzeźbę . Nawet jeśli płyn dotrze do szyby, może na niej zamarznąć już przy -10°C, pokrywając ją cienką, trudną do usunięcia warstwą lodu.
1-2 stopnie, które dzielą widoczność od zagrożenia
Eksperci są zgodni: te 1-2 stopnie Celsjusza to wcale nie jest drobiazg.
„Różnica jednego bądź dwóch stopni w temperaturze krystalizacji to nie niuans, lecz parametr decydujący o skuteczności układu spryskiwaczy” – podkreśla prof. Marcin Ślęzak, dyrektor ITS.
Jak dodaje, zamarznięty preparat może prowadzić do „nagłej utraty widoczności, a tym samym zdolności właściwej oceny sytuacji na drodze” .
Wyniki kontroli są porażające. ITS przebadał 126 płynów, z czego aż 95 (75%) miało inną temperaturę krystalizacji niż deklarowano na opakowaniu . Wśród nich dla 83 płynów (66%) parametr ten był gorszy niż obiecywał producent . Oznacza to, że w większości przypadków klient płaci za produkt o lepszych właściwościach, a dostaje gorszy.
Czy na pewno kupujesz płyn „zimowy”?
Kolejnym problemem jest mylące oznakowanie. Jak wyjaśniają specjaliści, oznaczenie „-15°C” sugeruje, że mamy do czynienia z płynem przejściowym, tzw. jesienno-zimowym, a nie pełnoprawnym roztworem zimowym. To istotna różnica, zwłaszcza gdy prognozy zapowiadają prawdziwe mrozy.
Co gorsza, niektórzy producenci celowo ukrywają informacje na opakowaniach. Dotyczy to zwłaszcza zawartości metanolu – taniego, ale silnie toksycznego alkoholu, który może być używany do obniżenia temperatury krystalizacji . Inspekcja Handlowa w 2025 roku wykryła przekroczenie dopuszczalnej zawartości metanolu w sześciu partiach zimowych płynów . W zamkniętej kabinie jego opary (powyżej 3% stężenia) mogą powodować zawroty głowy, pieczenie oczu i podrażnienia skóry .
Wybierz bezpieczny płyn – praktyczny poradnik
Jak więc wybrać płyn, który rzeczywiście ochroni przed zimą? Eksperci ITS opracowali listę kluczowych zasad.
Jak wybrać bezpieczny płyn do spryskiwaczy? Kluczowe kryteria
| Kryterium | Rekomendacja |
|---|---|
| Temperatura krystalizacji | Wybierz płyn o temperaturze co najmniej -20°C (w zimniejszych regionach -25°C lub niższa). To twoja minimalna granica bezpieczeństwa na polską zimę. |
| Skład (rodzaj alkoholu) | Szukaj produktów na bazie etanolu lub izopropanolu. Są one bezpieczniejsze dla zdrowia. |
| Skład (substancje to unikać) | Stanowczo unikaj płynów zawierających metanol. Jest on silnie toksyczny, a jego opary w kabinie mogą powodować zawroty głowy, pieczenie oczu i podrażnienia. |
| Certyfikaty | Wybieraj tylko płyny z Certyfikatem Zgodności lub znakiem bezpieczeństwa „B” wystawionym przez niezależną, zewnętrzną jednostkę badawczą. |
| Oznaczenie „zimowy” | Pamiętaj, że oznaczenie „-15°C” zwykle wskazuje na płyn przejściowy (jesienno-zimowy), a nie pełnowartościowy produkt zimowy. |
| Opakowanie | Wybieraj butelki z czytelną etykietą i obowiązkowym zabezpieczeniem przed dziećmi. |
| Cena a jakość | Nie sugeruj się samą ceną. Droższy produkt nie gwarantuje lepszej jakości. Kluczowe są parametry i certyfikaty. |
Dlaczego to takie ważne?
- Temperatura: płyn o zadeklarowanej odporności „-20°C”, który w rzeczywistości zamarza przy -18°C, może w mroźną noc (np. -15°C) całkowicie zablokować układ spryskiwaczy lub zamarznąć na szybie, tworząc nieprzezroczystą warstwę lodu.
- Skład: metanol, choć skutecznie obniża cenę i temperaturę zamarzania, stanowi realne zagrożenie dla zdrowia kierowcy i pasażerów w zamkniętej kabinie.
- Certyfikaty: certyfikat od niezależnej jednostki (np. Instytutu Transportu Samochodowego) jest jedynym obiektywnym potwierdzeniem, że produkt przeszedł badania i spełnia deklarowane parametry.
- Opakowanie: brak zabezpieczenia przed dziećmi stwarza ryzyko przypadkowego wypicia niebezpiecznej cieczy.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
Zostaw komentarz: