Plaga kierowców jeżdżących nocą bez świateł. Winna jest nowoczesność?

Kiedyś spotkać samochód w nocy poruszający się bez świateł, było bardzo trudno. Niestety wśród posiadaczy względnie nowych aut, jest to problem coraz bardziej widoczny.

Autor tego nagrania zwraca uwagę na poważny problem, wynikający z bezmyślności polskich kierowców. Coraz częściej można spotkać osoby, które poruszają się w terenie zabudowanym bez włączonych świateł nocą. Dlaczego jest ich teraz więcej?

Czy wiesz, kiedy używać świateł przeciwmgłowych?

Odpowiedź to „rozwiązania w nowych samochodach”. Po pierwsze obowiązkowe od lat światła do jazdy dziennej – kierowcy zdają się żyć w przekonaniu, że jakieś tam światła są zawsze włączone i zapominają o tym, że mają jeszcze światła mijania. Kiedyś o taki błąd było trudniej też dlatego, że bez włączenia świateł, zegary były nieoświetlone. W nowoczesnych autach zwykle zawsze mają podświetlenie, ale bez świateł mijania, wyłączone jest podświetlenie wszystkich przełączników. Lecz widać dla tych kierowców dziwnie ciemna deska rozdzielcza o niczym nie świadczy.

Kiedy kierowca zauważy pieszego bez odblasków? Za późno

Na koniec wideo z przykładami takich bezmyślnych kierujących, autor apeluje „wyłącz automat, włącz myślenie”. Apel niestety nie na temat – gdyby ci kierowcy mieli w swoich autach czujnik zmierzchu (albo mieli go stale włączonego), auto „pomyślałoby” za nich. Pamiętać za to należy, że większość „automatów” nie reaguje na deszcz, a żaden nie reaguje na mgłę. Wtedy rzeczywiście musimy „włączyć myślenie”.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze