Pisanie SMS podczas jazdy = śmierć? Drastyczny film
Czas reakcji kierowcy piszącego w trakcie jazdy wiadomość tekstową wydłuża się nawet o 35%! Pisanie Sms-ów i jednoczesne prowadzenie samochodu jest bardzo ryzykowne. Zobacz, jak może to wyglądać na filmie.
Smsowanie w aucie grozi śmiercią… |
![]() |
fot. Motocaina
|
Pisałyśmy wcześniej o koszulkach, za pomocą których promowano walkę z pisaniem wiadomości testowych podczas jazdy. Niestety ten „proceder” nadal zbiera żniwo. Nawet 45% kierowców wysyła SMS-y, jednocześnie prowadząc samochód* Zwiększa to ryzyko kolizji ponad dwudziestokrotnie.**
Pisanie lub odczytywanie SMS-a podczas jazdy samochodem oznacza konieczność oderwania oczu od tego, co dzieje się na drodze. Dekoncentracja kierowcy jest nieunikniona, nawet jeśli jest to tylko krótka wiadomość. Dodatkowo trzeba oderwać jedną rękę od kierownicy, w efekcie można w newralgicznych sytuacjach nie panować nad samochodem.
Rozmawianie przez telefon kierując samochodem jest równie niebezpieczne. |
![]() |
fot. textually.org
|
Kierowca prowadzący samochód powinien być skupiony wyłącznie na jeździe. W momencie kiedy musi wysłać lub odczytać pilną wiadomość tekstową, najlepiej aby poprosił o to jadącego z nim pasażera. Jeżeli nie ma takiej możliwości, powinien zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i wówczas wykonać tę czynność. Lepszym rozwiązaniem niż pisanie SMS-ów jest zadzwonienie pod określony numer, jednak w trakcie jazdy jest to dozwolone tylko wówczas, gdy samochód wyposażony jest w zestaw głośnomówiący. Za korzystanie podczas jazdy z telefonu, które wymaga trzymania słuchawki w ręce, grozi mandat w wysokości 200 złotych.
Źródła: Szkoła Jazdy Renault
* Transport Research Laboratory
** Virginia Tech Transportation Institute
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: