Pirelli spodziewa się ciepłej pogody na Węgrzech
Po dwóch deszczowych weekendach w Wielkiej Brytanii i Niemczech Pirelli spodziewa się suchej i ciepłej pogody na Hungaroringu: pierwszym torze, który powstał za dawną Żelazną Kurtyną w 1986 roku.
Wąski i kręty obiekt jest stałym torem wyścigowym, o niskiej średniej prędkości i małej przyczepności, która stopniowo wzrasta w trakcie weekendu, w miarę odkładania coraz większej ilości gumy.
Pirelli przywozi na Węgry pośrednią mieszankę P Zero „białą” i miękką P Zero „żółtą”: taką samą kombinację jak na Grand Prix Węgier. Taki zestaw zapewnia najlepszy kompromis pomiędzy niezbędną do skutecznej jazdy po krętym Hungaroringu przyczepnością oraz wytrzymałością, potrzebną w walce z charakterystyczną dla Grand Prix Węgier wysoką temperaturą otoczenia, sięgającą 30 stopni Celsjusza.
Tor Hungaroring, w odróżnieniu od Silverstone, rzadko bywa deszczowy |
![]() |
fot. wikipedia.org
|
Trakcja i hamowanie to dwa kluczowe elementy, które na Węgrzech stawiają wysokie wymagania przed oponami. Często powodują one wzrost temperatury ogumienia, co – jeśli kierowca nie dba o opony – wywołuje zwiększoną degradację. Przy dużej liczbie ciasnych zakrętów i konieczności mocnego skręcania kierownicą, zewnętrzne krawędzie opon są szczególnie podatne na wysoką temperaturę i zużycie, co premiuje kierowców o łagodnym stylu jazdy.
W przeciwieństwie do Silverstone i Hockenheim, Pirelli nie przywozi żadnej eksperymentalnej mieszanki na piątkowe treningi na Hungaroringu. To oznacza, że każdy kierowca będzie miał w trakcie weekendu do dyspozycji normalny przydział sześciu kompletów ogumienia pośredniego i pięciu miękkiego.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: