
Pies aportując niemal zginął pod kołami samochodu! Właściciel popijał piwko
Mając pod swoją opieką zwierzę, jesteśmy w pełni odpowiedzialni za jego zachowanie i bezpieczeństwo. Właściciel tego psa miał jednak „ważniejsze” rzeczy na głowie.
Kierowca samochodu jechał prostą ulicą, a poza tramwajem i drugim autem droga była pusta, podobnie jak chodnik. Poczucie braku potencjalnego zagrożenia okazało się mylne. Nagle prosto pod koła pojazdu wbiegł mały pies! Tylko dzięki refleksowi kierowcy oraz swoim małym rozmiarom, nie skończyło się to dla niego tragicznie.
O krok od tragedii na przejściu. Przez takich kierowców nigdy nie będzie bezpiecznie?
Zauważyliście, dlaczego pies wbiegł na drogę? Tak – próbował złapać frisbee, które odbiło się od chodnika i wpadło na ulicę. Jak się okazało, właściciel popijał sobie piwko i chyba na oślep rzucał psu dysk, żeby ten go nie zaczepiał. Koszmar.
Najnowsze
-
Nowy Mercedes e-Sprinter – nie tylko „wokół komina”
Nowy Mercedes e-Sprinter to auto użytkowe z użytkowym realnie zasięgiem. -
Kierowcy nadal zapominają o nowych zasadach kontroli drogowej. Konsekwencje mogą być poważne
-
Ten SUV może zapłonąć! Kia Sportage i duża akcja przywoławcza – znowu. To nie elektryk.
-
Emilia Rotko opowiada o intensywnym sezonie kartingowym 2022
-
Jak sprawdzić punkty karne 2023 – wystarczy smartfon i jedna aplikacja
Zostaw komentarz: