„Pedagogiczne radary”?
Niedawno Minister Spraw Wewnętrznych Francji ogłosił, że na drogach w małych miejscowościach zostaną porozstawiane „pedagogiczne radary". Zapytany jaki cel będzie tych urządzeń, odparł - "mają uczyć zamiast karać".
fot. franceinlondon
|
Nowe „radary” pokażą kierowcom ich aktualną prędkość, gdy będzie ona zbyt wysoka wyświetlą się dwa dodatkowe komunikat, ilość punktów karnych, jaką by dostał kierowca podczas prawdziwej kontroli radarowej oraz wartość mandatu, jaką musiałby zapłacić przy zanotowanym przekroczeniu prędkości.
Pomysł ten wydaje się być bardzo ciekawy, gdyż czasami lepiej jest edukować kierowców, niż ich karać. Często o wiele lepiej skutkują właśnie upomnienia, niż faktyczne mandaty.
Niestety jedna jaskółka, wiosny nie czynni, jak się okazuje obecnie przez Francję przetacza się dyskusja dotycząca zmiany przepisów drogowych. Duża część posłów chce, aby z dróg zniknęły znaki informujące o kontrolach radarowych. Także władze Francji rozważają wprowadzenie kar za korzystanie z antyradarów oraz innych urządzeń pełniących tę samą funkcję.
Najnowsze
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Kierowca mijając znak drogowy ma zwykle sekundę, najwyżej dwie, na zwrócenie na niego uwagi i zrozumienie jego znaczenia. Dlatego znaki zwykle wyraźnie się od siebie różnią, ale nie dotyczy to znaków C-5 i D-3, które są łudząco podobne, ale mają całkowicie inne znaczenie. -
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Zostaw komentarz: