
Pancerne BMW 7 ratowało przez atakami ISIS
Opancerzone limuzyny kupowane przez ważnych ludzi tego świata rzadko kiedy mają tak naprawdę okazje uratować komuś życie. Po Iraku jeździ stare BMW Serii 7, które w ostatnim czasie uratowało dziesiątki istnień narażone na ataki ISIS.
BMW Serii 7 E32 należące do kurdyjskiego bojownika, Ako Rahmana, przeszło prawdziwy chrzest bojowy. Opancerzona limuzyna służyła jako wóz transportowy wywożący ludzi spoa linii ognia. Kilka tygodni temu w irackim mieście Kirkuk doszło do ataków ze strony terrorystów z Państwa Islamskiego.
Podczas jednego z takich ataków wykorzystano grupę snajperów, co utrudniło ewakuację Kurdów z zagrożonego terytorium. Na pomoc przyszedł Ako Rahman i jego opancerzone BMW. W ciągu kilku godzin udało mu się przetransportować w samochodzie kilkadziesiąt osób. Karoseria samochodu wytrzymała ostrzał z karabinów snajperskich. Dwa pociski trafiły nawet w szybę, ale na szczęście wszyscy pasażerowie wyszli z akcji żywi.
Właściciel samochodu został symbolicznie wynagrodzony przez władze miasta. Jednak kwota, której równowartość to zaledwie ok. 300 dolarów nie wystarczy na naprawę samochodu. Do Rahmana zwrócił się koncern BMW, który zaproponował wymianę samochodu na nowy model. Jednak właściciel odmówił, tłumacząc, że woli oddać samochód do kurdyjskiego muzeum.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: