Pagani Huayra w obsadzie „Transformers 4”
Miałyście może cichą, nieśmiałą nadzieję, że „Transformers 4” jednak nie powstanie? Nic z tego. Michael Bay twardo kontynuuje swoją coraz bardziej komediową serię i co jakiś czas zdradza, jakie marki samochodów zobaczymy na ekranie.
Film nie ma jeszcze wybranego tytułu (wbrew krążącym po sieci plotkom, które Bay stanowczo zdementował na swojej oficjalnej stronie), ale ma już bohaterów na czterech kołach. Wiemy, że wśród nich znajdzie się Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse, Lamborghini Aventador LP 700-4 i nowiutkie Corvette Stingray 2014. Wedle najnowszych informacji, do tej grupy dołączy Pagani Huayra (zdaniem Jeremy’ego Clarksona, samochód o wyjątkowo kiepskiej nazwie).
| Pagani Huayra – najnowszy członek szczęśliwej rodziny Transformers |
![]() |
|
fot. materiały promocyjne
|
I to raczej nie koniec – wygląda na to, że Bay przyjął taktykę cykania kolejnymi markami, aby trzymać fanów w maksymalnym napięciu i tym samym rozpoczął już kampanię promocyjną filmu, o którym prawie zupełnie nic nie wiadomo. Premiera jest zapowiadana na lato 2014.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?

Zostaw komentarz: