
Oto mekka dla fanów driftingu – Driftland
W Polsce przyzwyczailiśmy się już do tego, że brakuje profesjonalnej infrastruktury do trenowania różnych dziedzin sportowej jazdy. Tory wyścigowe z prawdziwego zdarzenia możemy policzyć na palcach jednej ręki, a temat driftingu to już w ogóle kosmos.
Na pocieszenie dodamy, że w całej Europie również nie naliczymy wielu torów dedykowanych do nauki driftu. Grupa Brytyjczyków postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyli obiekt dedykowany do takiej zabawy.
Zagraniczny serwis XCAR postanowił przybliżyć całą historię tego nietypowego obiektu, a twórcy opowiadają w materiale jak wyglądały prace od pierwszego konceptu, aż po uruchomienie Driftlandu.
Brytyjski obiekt pozwala wszystkim adeptom driftingu szlifować swoje umiejętności w bezpiecznym miejscu. Jest tutaj miejsce także dla widzów, którzy poza wdychaniem (niezdrowego, ale upojnego) dymu z opon mogą zobaczyć różne motoryzacyjne perełki, począwszy od BMW, poprzez Toyoty, a skończywszy na rajdowym Fordzie Escorcie.
Najnowsze
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
Niektórzy nazwą go SUV-em w stylistyce coupe, inni fastbackiem, a jeszcze inni powiedzą, że kojarzy im się “z nie wiadomo czym”. Nie można odmówić mu natomiast jednego – Peugeot 408 to bezsprzecznie piękne auto, a wciąż nietypowa na rynku mieszanka kilku rodzajów nadwozia dodaje mu dużego uroku i wyróżnia na ulicach. Bo powiedzmy sobie szczerze – […] -
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
Zostaw komentarz: