
Opel Vivaro e zadebiutuje w 2020 roku. Na jednym ładowaniu pojedziemy nawet do 300 km
Nowy Opel Vivaro‑e będzie dostępny z akumulatorem o pojemności 50 kWh zapewniającym zasięg do 200 kilometrów oraz z akumulatorem 75 kWh, który pozwoli na przejechanie 300 kilometrów na jednym ładowaniu
Dzięki nowemu Vivaro‑e niemiecka marka będzie kontynuować historię sukcesu, która zaczęła się od pierwszej generacji modelu w 2001 roku. Vivaro A był oferowany do 2014 roku, głównie jako kombi, furgon oraz platforma do zabudowy. Przez ten czas Opel dostarczył klientom ponad 650 000 egzemplarzy Vivaro. W 2014 wprowadzono drugą generację — do połowy bieżącego roku Opel sprzedał około 310 000 tych samochodów.
Wielofunkcyjny lekki pojazd użytkowy jest teraz dostępny w trzech, a nie dwóch długościach (4,60 m, 4,95 m i 5,30 m). W porównaniu z poprzednikiem ma także o 200 kg większą ładowność (maks. 1400 kg) oraz może holować przyczepę cięższą o pół tony (do 2500 kg). Większość wersji nowego Vivaro ma tylko 1,90 m wysokości, co pozwala na wjazd na podziemne parkingi. Zwiększył się również komfort kierowcy i pasażerów.
Wyposażony jest w systemy wspomagające kierowcę — w tym adaptacyjny układ kontroli trakcji IntelliGrip, panoramiczna kamera cofania obejmująca kąt 180 stopni czy systemy multimedialne — są dostępne jako opcje. W codziennej pracy pomagają też takie rozwiązania, jak elektrycznie sterowane przesuwane drzwi oraz system FlexCargo ułatwiający przewożenie dłuższych przedmiotów.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Oto motocyklowa przygoda w sercu królestwa Kambodży - nie tylko dla twardzieli! Para motocyklistów z Polski przemierza świat i dzieli się z nami wrażeniami. -
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Jak widać elektryki mają się dobrze w każdym segmencie, teraz każdy musi mieć elektryka. Nawet ssang wypuszcza elektryczną wersję korando, a tego polskiego elektryka jak narazie nie widać